Siemoniak: Nie będę ubiegał się o przywództwo w PO, jeśli...

Siemoniak: Nie będę ubiegał się o przywództwo w PO, jeśli...

Dodano:   /  Zmieniono: 
Tomasz Siemoniak (fot. Wprost) Źródło:Wprost
Pełniący nadal funkcję szefa resortu obrony polityk PO stwierdził, że nie będzie brał udziału w wyborach na przewodniczącego partii, jeśli do rywalizacji stanie premier Ewa Kopacz.

Zapytany o nieoczekiwaną porażkę ustępującej premier w wyborach na szefa klubu Tomasz Siemoniak tłumaczył, że klub parlamentarny rządzi się swoją logiką. – Często posłowie i senatorowie mają swoje oceny i wczoraj je wyrazili. Każdy z nich miał swoje powody – powiedział. Polityk PO podkreślił, że najważniejsze jest to, że takie sprawy są rozstrzygane w sposób demokratyczny. Jego zdaniem Ewa Kopacz wykonała przez rok swojego urzędowania „olbrzymią pracę”.

Dlaczego PO w przeciwieństwie do PSL nie dokonało tak szybkich rozliczeń? Według Siemoniaka Ludowcy są w nieco innej sytuacji. - Wynik wyborów był dla nich zimnym prysznicem, również dlatego, że wielu liderów nie uzyskało mandatów w tym Janusz Piechociński – ocenił. W jego opinii Władysław Kosiniak-Kamysz nie był oczywistym kandydatem na lidera,  jednak przewodniczący nie powinien znajdować się  poza klubem.


Siemoniak stwierdził również, że nie zmierza ubiegać się o przywództwo w PO, ponieważ deklarację startu zgłosiła już Ewa Kopacz i chce pozostać wobec niej lojalny. – Byłbym gotowy rozważyć start w tych wyborach, gdyby nie kandydowała ustępująca premier – zapewnił.

Polsat News