Razem odcina się od PO i uderza w jej polityków. "Chcieli się lansować"

Razem odcina się od PO i uderza w jej polityków. "Chcieli się lansować"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Adrian Zandberg (fot.Facebook/Razem) 
Adrian Zandberg, jeden z liderów Partii Razem na antenie Radia Wrocław poinformował, że żaden z polityków Platformy Obywatelskiej nie jest "mile widziany" na proteście lewicowego ugrupowanie przed KPRM.

Zandberg przyznał, że minionej nocy kilku polityków PO pojawiło się przed budynkiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, gdzie Razem zorganizowała swój protest, w ramach którego domaga się publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego przez rząd oraz poszanowania konstytucji. Przedstawiciel Razem zaznaczył, że politycy z "byłego establishmentu nie są mile widziani" na proteście, ponieważ pojawiają się, "aby lansować się przed kamerami" oraz to oni rozpoczęli proces "instrumentalizacji prawa, traktowania instytucji publicznych jako czegoś co można zawłaszczać bez szacunku", który to proces PiS "przyspieszyło i robi to w bardzo złym stylu". Zandberg dodał, że Razem nie pójdzie drogą, którą poszedł Komitet Obrony Demokracji, który w jego przekonaniu " pozwolił się wykorzystać establishmentowym politykom".

"Ani grama sympatii dla PO"

– W Razem nie mamy ani grama sympatii do byłego establishmentu z PO, ale to nie znaczy, że będziemy pozwalać na łamanie Konstytucji RP – zapewnił Zandberg. – To jest protest obywatelski. On się rozwija, pojawiły się kolejne namioty, schodzą się kolejni dziąłacze i działaczki Razem oraz warszawiacy – zapewnił przedstawiciel Razem. 

– Oczekujemy, że pani premier wycofa się z tego typu wypowiedzi, bo zapowiedź, że rząd nie uszanuje konstytucji i nie opublikuje wyroku, to jest zapowiedź legalnej wojny pomiędzy organami państwa. To jest miejscu, w którym powiedzieć trzeba stop – wyjaśnił powodu protestu Zandberg. Przypomniał, że zgodnie z zapisami konstytucji rząd nie ma prawa recenzować orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, a gdyby chciał to robić, konieczna byłaby zmiana ustawy zasadniczej. Przyznał również, że niezbędna jest reforma samego Trybunału.  

Protest Razem

Protest Partii Razem rozpoczął się 9 grudnia, o czym poinformowano na Facebooku tej formacji. Zapewniono, że demonstranci będą przebywać przed „siedzibą Pani Premier do czasu, aż wyrok zostanie opublikowany”. „Premier Szydło nie może nie uznawać wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Pojawiliśmy się pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów po to, by jej o tym przypomnieć” – podkreślono.

Radio Wrocław