Poseł paradujący z teczką pieniędzy

Poseł paradujący z teczką pieniędzy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Teczka wypchana pieniędzmi, znaleziona przez pirotechnika na terenie Sejmu 11 października 2002 r. należała do posła PSL Edmunda Borawskiego - twierdzi szef Kancelarii Sejmu.
Poniedziałkowy "Newsweek" napisał, że funkcjonariusze straży marszałkowskiej znaleźli na terenie Sejmu aktówkę wypchaną plikami banknotów. Według tygodnika, nie było tam nazwiska właściciela, teczka trafiła do depozytu, gdzie pieniądze komisyjnie przeliczono.

Po kilku godzinach do depozytu miał się zgłosić właściciel aktówki, który podał dokładnie sumę, jaka była w teczce, odebrał aktówkę i wyszedł z Sejmu. Według tygodnika, nie był to ani poseł, ani senator.

Tymczasem szef Kancelarii Sejmu Krzysztof Czeszejko-Sochacki twierdzi, że znaleziona przez pirotechnika na sejmowym parkingu przy budynku "G", rutynowo sprawdzona pirotechnicznie i komisyjnie otworzona aktówka zawierała zaledwie kilkanaście tysięcy złotych oraz prawo jazdy i dowód osobisty posła Borawskiego.

Jak mówi Czeszejko-Sochacki, Kancelaria Sejmu skontaktowała się z klubem parlamentarnym PSL i Borawski zgłosił się tego samego dnia po teczkę, odebrał ją i pokwitował odbiór swojej własności.

em, pap