Poseł Nowak okupuje salę sejmową

Poseł Nowak okupuje salę sejmową

Dodano:   /  Zmieniono: 
Poseł Zbigniew Nowak (niezrz.), który od stycznia prowadzi głodówkę protestacyjną, rozpoczął okupację sejmowej sali obrad. Nowak zapowiedział, że od dziś przestaje także pić wodę i przyjmować witaminy.
"Będę bezterminowo siedział na sali sejmowej bez jedzenia, bez picia i bez wychodzenia do ubikacji. Od dzisiaj - nic" -  powiedział Nowak. Dziennikarze nie  mają prawa wstępu na salę obrad Sejmu.

Poseł zawiesił we wtorek w sali transparent z adresem strony internetowej, gdzie informuje o głodówce. Jak czytamy na tej stronie, głodówka jest "wyrazem sprzeciwu przeciwko bezczynności rządu RP oraz niektórych posłów na Sejm RP".

Nowak domaga się m.in. sporządzenia listy urzędników administracji rządowej, którzy nie przestrzegają ustawy antykorupcyjnej. Protestuje też przeciwko opieszałości sądów.

Poseł odmawia wyjścia z sali w obawie, że któryś z posłów mógłby zerwać transparent.

Nowak głoduje od 1 stycznia, o czym, jak twierdzi, poinformował premiera Marka Belkę, ministra sprawiedliwości Andrzeja Kalwasa oraz Prezydium Sejmu. "Będąc przy wszystkich zmysłach zapewniam, że nikt mi nie odpowiedział" - oświadczył Nowak.

Jak poinformował, od początku głodówki schudł 30 kilogramów. "Czuję się źle. Egzystuję dzięki witaminom i solom" - powiedział Nowak. Zaznaczył, że będzie okupował salę Sejmową, aby "przełamać blokadę informacyjną mediów", której - jak podkreślił - padł ofiarą.

Wicemarszałek Tomasz Nałęcz (SdPl) jest przeciwny metodzie protestu, jaką obrał Nowak. Zdaniem Nałęcza, głodówkę czy okupację pomieszczeń można zrozumieć w przypadku "ludzi bezsilnych czy  bezradnych". "To nie jest ten przypadek" - ocenił.

"Traktujemy ten przypadek z całym jego skomplikowaniem" -  zapewnił jednak. "Na pewno nie będziemy optować w Prezydium za  drastycznymi metodami" - oświadczył.

"Nie sądzę, żeby ktoś używał przeciwko Nowakowi przemocy, ale  musi on sobie zadać pytanie, do czego to wszystko doprowadzi. Niedługo zacznie głodować minister, który nie będzie mógł przeforsować w Sejmie swojego projektu" - ironizował Nałęcz.

Marszałek Włodzimierz Cimoszewicz ocenia postulaty Nowaka jako "niezrozumiałe". "Jego oczekiwania, nawet przy najlepszej woli zareagowania na nie, trudno jest zdefiniować. Nie rysuję w tej chwili żadnych scenariuszy" - oświadczył marszałek.

Nowak został posłem z list Samoobrony, ale po kilku miesiącach wystąpił z tego klubu. Obecnie jest posłem niezrzeszonym. Znany jest z tropienia afer. W sierpniu 2003 roku złożył w Ministerstwie Sprawiedliwości zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez Jerzego Jaskiernię (SLD), który miał przyjąć 10 mln dolarów łapówki za korzystne dla właścicieli automatów do gry zmiany w  ustawie o grach losowych.

Przy powoływaniu komisji śledczej ds. PKN Orlen Nowak protestował przeciwko kandydaturze Zbigniewa Wassermanna (PiS), zarzucając mu "bliską i zażyłą znajomość" z prokuratorem Prokuratury Krajowej Józefem Giemzą, który nadzoruje prowadzone w całym kraju śledztwa w tzw. mafii paliwowej.

ss, pap