Za dżinsy do aresztu

Za dżinsy do aresztu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Za noszenie dżinsów i długich włosów iracka milicja aresztowała i wielokrotnie pobiła kilkunastu studentów w świętym mieście szyitów Nadżafie.
"Aresztowali nas z powodu naszych włosów i dżinsów, a później bili na oczach ludzi. Potem pojechaliśmy na posterunek, gdzie dalej nas bili, ogolili nam głowy i porwali nasze ubrania. Kiedy spytaliśmy, dlaczego to robią, powiedzieli, że nie mamy honoru. Było to dwa tygodnie temu" - powiedział jeden ze studentów Mohammed Dżasim.

Milicja zaprzecza słowom studentów. Porucznik Nadżah Jasir powiedział, że zatrzymanie "rzeczywiście miało miejsce, ale było chwilowe". Studenci zostali wypuszczeni, kiedy obiecali, że nie będą się niewłaściwie zachowywać. O ich "niewłaściwym" zachowaniu mieli poinformować milicję mieszkańcy starej części miasta.

Działający w Nadżafie Związek Młodzieży w oświadczeniu wystosowanym w tym tygodniu do partii politycznych potępił aresztowania, nazywając je pogwałceniem praw osobistych.

Położony 160 km na południe od Bagdadu Nadżaf jest świętym miastem szyitów i domem wielu religijnych przywódców, z których kilku urosło do rangi przywódców duchowych, zyskując tym samym rosnące wpływy polityczne.

W ciągu ostatnich dwóch lat na szyickim południu Iraku sprzedawcy alkoholu i inni handlarze, którzy w jakikolwiek sposób naruszali zasady islamu, byli nękani przez lokalne milicje. Podobna sytuacja panuje również w sunnickiej Faludży, na zachód od Bagdadu.

ss, pap