Śmierć pod gruzami

Śmierć pod gruzami

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dwie osoby zginęły, a jedna została ranna, kiedy zawalił się budynek na terenie nieczynnej kopalni "Miechowice" w Bytomiu. Trwa przeszukiwanie gruzowiska, w którym mogą być jeszcze dwie osoby.
Rzecznik bytomskiej policji Stanisław Surowiec powiedział, że  na terenie byłej kopalni trwały prace rozbiórkowe. Według niego, powadziła je legalnie wynajęta do tego firma. Inne źródła w  policji i straży pożarnej twierdzą jednak, że poszkodowani w  wypadku to złomiarze, którzy prawdopodobnie wyciągali metalowe elementy z budowli.

Po godz. 14. zawaliły się ściany budynku. Z gruzowiska strażacy wydobyli dwie osoby, niestety już nie żyły. Trzeci mężczyzna został przewieziony do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego Nr 4 w Bytomiu. W palcówce tej powiedziano, że poszkodowany jest w dobrym stanie.

Jak powiedział Surowiec, z relacji uratowanego mężczyzny wynika, że przy rozbiórce pracowało w sumie pięć osób.

Na miejscu trwa akcja ratownicza. Aneta Gołębiowska ze śląskiej straży pożarnej powiedziała, że na miejsce nie można dotrzeć z  ciężkim sprzętem, dlatego strażacy są zmuszeni odgruzowywać teren rękoma. Na miejsce sprowadzono kamerę termowizyjną i ratowników z  psami.

em, pap