Wywiad i kontrwywiad częścią sił zbrojnych

Wywiad i kontrwywiad częścią sił zbrojnych

Dodano:   /  Zmieniono: 
Premier Kazimierz Marcinkiewicz zapowiedział, że służby wywiadu i kontrwywiadu wojskowego, powołane w  miejsce likwidowanych Wojskowych Służb Informacyjnych, pozostaną częścią sił zbrojnych.
"W ciągu paru dni" zostaną zakończone prace nad projektami trzech ustaw o  likwidacji WSI i prezydent Lech Kaczyński je przedstawi - poinformował premier w audycji "Sygnały Dnia".

Jak zaznaczył, w sprawie WSI jest kilka bardzo poważnych dylematów. "Podstawowym jest to, w jaki sposób te służby mają być ulokowane w wojsku" - powiedział. Jak dodał, chodzi o to, by nie powtórzyły się zdarzające się przez wiele lat sytuacje, w których "WSI korzystała z państwa dla różnych prywatnych, własnych celów".

"Jeśli mówiliśmy o stoliku rozmaitych powiązań, różni byli funkcjonariusze WSI w tym stoliku bardzo czynnie uczestniczyli. Musimy z tym skończyć" - podkreślił Marcinkiewicz.

Według niego, istotne jest także to, by było "jedno, a być może nawet dwa miejsca w państwie, w których gromadzi się i analizuje wszystkie informacje ze wszystkich służb"; przypomniał, że tak zrobili Amerykanie po zamachach z 11 września 2001 roku. Jak zaznaczył, w Polsce do tej pory "zlepki informacji pochodzące z  różnych służb nie mogły prowadzić do dobrych wniosków i  gwarantować nam pełnego bezpieczeństwa ze względu na to, że  informacje te nie spotykały się ze sobą". Dodał, że nie tak łatwo zapisać to w ustawie.

Zapytany, czy wiedział, że prezydent przejmie inicjatywę w  sprawie projektów ustaw o likwidacji WSI, premier odparł: "Ustaliliśmy w ubiegłym tygodniu, że tą sprawą zajmie się prezydent".

ks, pap