Awaria w północno-wschodniej Polsce opanowana

Awaria w północno-wschodniej Polsce opanowana

Dodano:   /  Zmieniono: 
Około godziny 16.00 przywrócone zostało zasilanie energetyczne odbiorców w północno-wschodniej Polsce, na około trzech godzin pozbawionych prądu z powodu awarii w Zespole Elektrowni Ostrołęka SA.
Poinformował dyżurny Zakładu Energetycznego Białystok SA.

Według informacji z tego źródła, prądu nie mieli mieszkańcy trzech powiatów województwa podlaskiego: suwalskiego, augustowskiego i sejneńskiego oraz niektórych miejscowości w województwie warmińsko-mazurskim, m.in. części Ełku, Giżycka i Węgorzewa.

Energetycy zwracają uwagę, że miejscowo przerwy w dostawie energii mogły być krótsze lub dłuższe, bo podejmowane były próby przełączenia zasilania (tzw. obejścia) z innych kierunków, niż elektrownia w Ostrołęce.

Jak poinformowało w poniedziałkowym komunikacie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, w elektrowni w Ostrołęce uległy awarii dwa generatory prądu, co spowodowało znaczny spadek napięcia. Problemy wystąpiły także w elektrowni Kozienice.

Jak poinformował rzecznik tego resortu Tomasz Skłodowski, konieczne było wprowadzenie ograniczenia poboru mocy. Przed godziną 14.00 zostały z tego powodu wyłączone stacje w trzynastu miejscowościach m.in. Suwałkach, Augustowie, Ełku, Giżycku, Węgorzewie, Gołdapi, Olecku, na terenie województw: podlaskiego i warmińsko-mazurskiego.

Obniżone było też napięcie w sieci energetycznej na terenie Warszawy. Według informacji resortu, wodociągi, gazociągi i inne sieci przesyłowe w stolicy funkcjonowały normalnie.

W Zespole Elektrowni Ostrołęka SA poinformowano, że przyczyna awarii nie leżała po stronie ostrołęckiej elektrowni. Dyżurny powiedział, że bloki już pracują, choć mogą być jeszcze chwilowe wyłączenia związane z procesem uruchamiania sieci do normalnej pracy. Przyznał, że nie wie dokładnie, co się wydarzyło w sieci energetycznej i spowodowało wyłączenie bloków energetycznych w Ostrołęce.

"Takie sytuacje analizuje się dokładnie. Bo trzeba liczyć, że to był tzw. black-out, czyli prawie że sytuacja bez napięcia. I my po wyłączeniu naszych bloków musieliśmy czekać na podanie właściwego napięcia z zewnątrz bo sami nie byliśmy w stanie go wygenerować" - powiedział.

Według rzeczniczki Polskich Sieci Elektroenergetycznych (PSE) Reginy Wagnerowskiej, najbardziej prawdopodobną przyczyną odłączenia bloków energetycznych w dwóch elektrowniach: Kozienice i Ostrołęka, były upały oraz planowy remont elektrowni szczytowo-pompowej w Żarnowcu.

"Ta elektrownia stanowi podstawowe źródło mocy regulacyjnej w tej części (północno - wschodniej) kraju" - powiedziała rzeczniczka.

pap, ab