Agresywni migranci z nożami i kamieniami przy granicy Polski. SG odpowiedziała Tajfunem

Agresywni migranci z nożami i kamieniami przy granicy Polski. SG odpowiedziała Tajfunem

Patrol Straży Granicznej
Patrol Straży Granicznej Źródło:X / Straż Graniczna
Grupa około 40 cudzoziemców forsowała granicę polsko-białoruską. W odpowiedzi Straż Graniczna skierowała na wrażliwe miejsce samochód specjalny Tajfun z armatkami wodnymi. Takie pojazdy były wykorzystywane podczas ataku w listopadzie 2021 r.

Straż Graniczna poinformowała w najnowszym raporcie, że 11 sierpnia z Białorusi do Polski próbowało nielegalnie przedostać się 106 osób, m.in. obywateli Konga czy Erytrei. Na odcinku służbowej odpowiedzialności placówki SG w Dubiczach Cerkiewnych duża 40-osobowa grupa agresywnych cudzoziemców forsowała granicę.

Straż Graniczna kontynuowała, że jedna z osób miała nóż, rzucane były też kamienie. Do zdarzenia skierowano pojazd Tajfun z armatkami wodnymi. Udało się udaremnić przekroczenie granicy migrantom. Pojazdy specjalne Tajfun były już wykorzystywane podczas ataku dużej grupy cudzoziemców w listopadzie 2021 r. Do dyspozycji SG pozostają także transportery opancerzone TUR.

Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej. Próba nielegalnego przeprawienia się przez rzekę

Z kolei na odcinku ochranianym przez placówkę Straży Granicznej w Białowieży 25 cudzoziemców z Iraku, Pakistanu, Iranu, Turkmenistanu oraz Syrii przeprawiło się wbrew przepisom przez znajdującą się na granicy polsko-białoruskiej rzekę Przewłoka.

Straż Graniczna przypomniała również, że alerty z bariery elektronicznej umożliwiają operatorom szybkie wysłanie patroli funkcjonariuszy SG w miejsca, gdzie są próby nielegalnego przekroczenia granicy i skuteczne zatrzymanie osób. „Uszkodzenia bariery naprawiane są na bieżąco” – podsumowano.

Mariusz Błaszczak wzmacnia polskie wojsko na wschodniej granicy

w sobotę 12 sierpnia w Jaryłówce na Podlasiu poinformował o wzmocnieniu obecności wojska na wschodniej granicy. – Jesteśmy świadkami trwającego naporu na polską granicę, prób nielegalnego przekroczenia granicy przez migrantów, którzy są skłaniani do tego przez reżim białoruski. Nie ulega żadnej wątpliwości, że reżim białoruski współpracuje z Kremlem. Ta akcja jest wycelowana w Polskę, żeby doprowadzić do destabilizacji naszego kraju – mówił.

Czytaj też:
250 bojowników Grupy Wagnera wzdłuż granicy polsko-białoruskiej? Jasny przekaz z rządu
Czytaj też:
Wiceszef MSZ odpowiada Alaksandrowi Łukaszence. „Mogę tę ofertę w tej chwili przedstawić”