Rzecznik opery zapytany, czy to prawda, że Voigt nie wystąpi, ponieważ jest za gruba, odparł, że "pani Voigt po prostu jest nieodpowiednia". Dodał, że "czasami już w czasie prób zmienia się koncepcja przedstawienia i dlatego dopuszczalne są zmiany w obsadzie".
W przedstawieniu, które będzie miało premierę w czerwcu, główna rola przypadnie szczuplejszej, ale nie tak sławnej Anne Schwanewilms.
Deborah Voigt nie kryje rozgoryczenia. "Mogę tylko powiedzieć, że gdybym była odpowiedzialna za nabór solistów i solistek, wolałabym zatrudnić kogoś, kto potrafi dobrze śpiewać, niezależnie od tego, czy ma duże biodra, czy nie" - powiedziała gazecie "Telegraph".
Z tą wypowiedzią nie zgadza się jeden z pracowników opery zajmujących się obsadą, który tłumaczył, że w operze liczy się nie tylko głos, ale również "aspekt sceniczny".
oj, pap