Przebudzenie ze "Snów"

Przebudzenie ze "Snów"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wystawianie spektaklu "Sny" w warszawskiej Galerii Le Madame zostalo zawieszone. Stołeczne Biuro Teatrów tłumaczy to zagrożeniem bezpieczeństwu ludzi w tym budynku.
Wystawianie spektaklu "Sny" w warszawskiej Galerii Le Madame przez TR Warszawa zostało zawieszone wspólną decyzją stołecznego Biura Teatrów i dyrektora naczelnego teatru Michała Merczyńskiego - tłumaczy wicedyrektor Biura Katarzyna Kępińska. "Nikt na nikim niczego nie wymusił".

"Sny" - metaforyczna opowieść o uzależnieniu - wystawiane były przez TR Warszawa w ramach projektu Teren Warszawa, czyli cyklu spektakli, które odbywają się poza główną sceną teatru, w różnych miejscach stolicy. Spektakle odbywały się w Galerii Le Madame w  Warszawie przy ulicy Koźlej. Od środy przedstawienie zostało wycofane z repertuaru. Odwołanie spektaklu nie jest wyrazem negatywnego stosunku do Teatru Rozmaitości nie jest też związane z treścią spektaklu "Sny". Głównym argumentem Biura Teatrów jest fakt, że "Le Madame to lokal, który zagraża bezpieczeństwu ludzi tam przebywających" - mówi Kępińska.

"Powodem odwołania jest informacja, która wpłynęła z Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Warszawy. Biuro to poinformowało, że wpłynęło do nich szereg dokumentów wskazujących na to, że lokal wynajęty przez prywatnego podnajemcę zadeklarował inną funkcję - miał być galerią - i dlatego został mu przyznany. Tymczasem okazało się, że prowadzony tam jest lokal gastronomiczny z dyskoteką" - wyjaśniła. Dodatkowym problemem jej zdaniem jest to, że najemca lokalu "nie pytając nikogo o zdanie wykonał przeróbki budowlane, które zostały ocenione jako zagrażające bezpieczeństwu ludzi". "W trakcie jest postępowanie sądowe zmierzające do eksmisji" - powiedziała Kępińska.

Jednocześnie zapewniła, że jeśli teatr znajdzie inne, bezpieczne lokum - spektakl wróci na afisz. Podkreśla, że decyzja o  zawieszeniu spektaklu nie była odgórnie narzucona. "Zadzwoniłam do  dyrektora Michała Merczyńskiego i powiedziałam: proszę pana - mam takie papiery przed sobą. Jaką decyzją podejmujemy?" - zapewniła.

Tymczasem Michał Merczyński, który odmówił ustosunkowania się do słów Kępińskiej, zaprzecza. Jak poinformował sekretariat teatru, dyrektor Merczyński nie chce komentować sprawy "w związku z nawałem telefonów od mediów, a do decyzji o zdjęciu spektaklu teatr musiał się podporządkować".

Zdjęcie "Snów" z repertuaru TR Warszawa wywołało burzę w mediach, ponieważ jest to kolejna już interwencja władz stołecznych w związku ze spektaklami tego teatru. Dwa tygodnie temu dyrekcja Teatru Rozmaitości wraz z reżyserką sztuki "Zszywanie" Anną Augustynowicz zdecydowali się wykreślić ze  spektaklu słowa, które wywołały oburzenie m.in. radnych Warszawy z Komisji Kultury.

Komentując częste interwencje władz stołecznych, Kępińska powiedziała, że jest "bardzo wdzięczna wszystkim tym, którzy okazują zainteresowanie tymi sprawami", bo "to dowodzi, że teatr Jarzyny jest potrzebny. Taki jaki jest".

em, pap