Władze Iranu uczeszą swoich obywateli

Władze Iranu uczeszą swoich obywateli

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mahmud Ahmadineżad (fot. Wikipedia)
Długie włosy i kucyki, plerezy, irokezy - to fryzury, o których muszą zapomnieć mężczyźni w Iranie. Stosownym wyglądem panów zajęły się władze kraju - w tym celu zorganizowano pokaz fryzjerski i wydano katalog... dozwolonych fryzur.
Długie włosy czy kucyk u mężczyzny to, zdaniem przedstawicieli władz Iranu, fryzury antyislamskie. Jak zatem ma wyglądać modny iracki mężczyzna? Władze zezwalają na krótkie grzywki, niedużą bródkę, a także niewielkie ilości żelu. Męskie fryzury mają pasować do karnacji, kultury, religii i prawa Islamu.

Ci, którzy mimo wszystko odważą się wzorować na fryzurach bogatych celebrytów z Europy są zabierani na komisariat. Tam bez ceregieli włosy są ścinane. Dla modowych recydywistów są przeznaczone surowe grzywny, a zakłady fryzjerskie ścinające włosy wbrew regułom są zamykane.  To nie koniec restrykcji w tym temacie - panowie w Iranie nie mogą też regulować brwi i nosić krawatów. Te ostatnie są, co ciekawe, uważane za symbol dekadenckiego Zachodu.

Wcześniej na cenzurowanym były też w Iranie manekiny na wystawach sklepowych. Musiały być dokładnie ubrane, włącznie z nakryciem głowy. Policja rekwiruje też drogie samochody, bo władze podejrzewają, że mężczyźni używają ich do nagabywania kobiet. Zabronione też jest trzymanie w domach psów, które w Iranie uważane są za zwierzęta nieczyste.

Obawiamy sie, że Cristiano Ronaldo może zapomnieć o wizycie w Iranie. Irokeza wprawdzie nie ma, ale ilość stosowanego przez niego żelu jest zdecydowanie antyislamska.

mr/ radio ZET