W drugiej lidze sędziować może nawet... kibic

W drugiej lidze sędziować może nawet... kibic

Dodano:   /  Zmieniono: 
Podczas meczu drugiej ligi sędzia główny spotkania zderzył się z grającym trenerem jednej z drużyn i odniósł kontuzję, fot. sxc.huŹródło:FreeImages.com
Podczas meczu drugiej ligi sędzia główny spotkania zderzył się z grającym trenerem jednej z drużyn i odniósł kontuzję. Okazało się wtedy, że nie ma go kto zastąpić. Na ochotnika zgłosił się... kibic.
Mecz na zapleczu szkockiej ekstraklasy udało się dokończyć dzięki 61-letniemu Jockowi Campbellowi. Ale po kolei. Na początku drugiej połowy spotkania między drużynami Dunfermline i Cowdenbearth, przy stanie 1-0 dla gospodarzy kontuzję odniósł arbiter główny meczu. Wtedy to okazało się, że nie przewidziano dla niego zastępcy i rozpoczęły się poszukiwania kogoś, kto mógłby dokończyć mecz. Z trybun zgłosił się właśnie Campbell - na co dzień pracownik ochrony - który posiadał uprawnienia sędziowskie.

Ochotnik zajął miejsce jednego z liniowych, który to z kolei zastąpił sędziego głównego i mecz można było dokończyć. Gospodarze pokonali drużynę gości 3-0.

mp, eurosport.com