Mur na granicy z Białorusią nie będzie pierwszy. „Zawsze chcieliśmy się zamknąć w bezpiecznej przestrzeni”

Mur na granicy z Białorusią nie będzie pierwszy. „Zawsze chcieliśmy się zamknąć w bezpiecznej przestrzeni”

Kuźnica Białostocka. Płot z drutu kolczastego na granicy polsko-białoruskiej
Kuźnica Białostocka. Płot z drutu kolczastego na granicy polsko-białoruskiejŹródło:DWOT
Jacek Kaczmarski przez lata przekonywał nas swoją pieśnią, że mury runą i świat będzie lepszy. A po tym, jak runął mur berliński, uwierzyliśmy z radością, że to proroctwo się spełni. Byliśmy naiwni, bo oczywiście nasza cywilizacja nie może sobie poradzić bez budowania murów. Prezydent Trump zaczął oddzielać USA od Meksyku, inne kraje też wpadły na taki sam pomysł, by zahamować falę imigrantów, a teraz przyszła kolej na nas.

Polscy politycy na razie ustawili płot na granicy z Białorusią, ale zapowiadają, że przekształci się on w solidny mur. Zero zaskoczenia – zawsze chcieliśmy się zamknąć w bezpiecznej przestrzeni przed niebezpieczeństwami. I to się nie zmieniło przez tysiące lat.

W przeglądzie książek „Wprost” proponujemy więc lekturę dzieła Davida Frye'a „Mury. Historia cywilizacji”. A po nim, żeby pozostać w architektoniczno-betonowym klimacie, także „Światło na krańcach świata. Mały atlas latarni morskich” autorstwa Jose Luisa Gonzaleza Maciasa oraz biografię „Le Corbusier. Architekt jutra” Anthony'ego Flinta.

David Frye, „Mury. Historia cywilizacji”, Wydawnictwo WAB

David Frye, amerykański historyk i archeolog interesujący się głównie Europą, napisał znakomitą książkę, która opowiada o tym, jaką rolę odegrały mury w dziejach naszej cywilizacji. A jest to rola o wiele większa niż nam się wydaje.

Zaczyna od tajemniczego muru odnalezionego – dosłownie, bo przysypany był piaskiem – w Syrii, który wybudowano jakieś 4 tys. lat temu. Nie znaleziono żadnych inskrypcji, więc nie wiadomo kto go wybudował i po co, bo w jakim celu odgradzano by się tylko od pustyni. Wszystko to jest kłopotem dla archeologów i oczywiście zagadką, wobec której na razie są bezradni.

Ale ruiny muru są i jest to najstarszy mur, jaki znamy. Musiał być jakiś ważny powód, dla którego podjęto tak radykalną próbę odgrodzenia się od reszty świata – to była budowla licząca sobie ok. 160 kilometrów.

Artykuł został opublikowany w 47/2021 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.