Jest nowy projekt zmian w Ordynacji podatkowej. „To nie Prima Aprilis, tak działa państwo”

Jest nowy projekt zmian w Ordynacji podatkowej. „To nie Prima Aprilis, tak działa państwo”

Ministerstwo Finansów
Ministerstwo Finansów Źródło: Newspix.pl / Aleksander Majdanski
Na stronach Rządowego Centrum Legislacji powieszono projekt szerokich zmian w Ordynacji podatkowej, w szczególności długo oczekiwanych, dotyczących przedawnienia zobowiązań podatkowych. Jeśli to są ułatwienia dla obywateli, w tym przedsiębiorców, to dziś na pewno jest 1 kwietnia.

Ministerstwo Finansów pisze w uzasadnieniu, że „celem projektu ustawy jest poprawa relacji między podatnikami i organami podatkowymi, zwiększenie efektywności działania organów podatkowych oraz doprecyzowanie przepisów, których stosowanie budzi wątpliwości”.

Do przecinka w tym zdaniu są słowa bez treści (bo to nic nie znaczy, niczego nie gwarantuje się poprzez „poprawę relacji między podatnikami i organami podatkowymi"), a potem jest już sama prawda. Czyli ułatwienia pracy urzędników i ugruntowanie nie tyle rozwiązań niekorzystnych dla obywateli, co łamiących jego konstytucyjnie chronione prawa.

Modyfikacja sposobu liczenia terminu przedawnienia prawa do wydania decyzji ustalającej zobowiązanie podatkowe z tytułu opodatkowania przychodów nieznajdujących pokrycia w ujawnionych źródłach lub pochodzących ze źródeł nieujawnionych.

Projekt w zakresie najbardziej wrażliwej sprawie jaką jest kwestia przedawnienia podatków wprowadza następujące „zmiany” (to wyciąg z uzasadnienia):

  • 11. Wprowadzenie nowej przesłanki zawieszenia biegu terminu przedawnienia związanej ze złożeniem wniosku o uzupełnienie lub sprostowanie decyzji organu pierwszej instancji określającej wysokość zobowiązania podatkowego (lub straty podatkowej).
  • 12. Zastąpienie instytucji nieprzedawniania się zobowiązań podatkowych zabezpieczonych hipoteką lub zastawem skarbowym – przesłanką przerwania biegu terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego w przypadku dokonania wpisu hipoteki przymusowej lub zastawu skarbowego, o którym podatnik został zawiadomiony przez organ podatkowy.
  • 13. Ograniczenie przesłanki zawieszającej bieg terminu przedawnienia do przypadków wszczęcia postępowania wyłącznie w sprawie o enumeratywnie wymienione najpoważniejsze przestępstwa skarbowe.
  • 14. Doprecyzowanie końcowego momentu zawieszenia biegu terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego w przypadku wniesienia skargi do sądu administracyjnego na decyzję dotyczącą tego zobowiązania.

Żadna z nich nie jest korzystna dla obywateli i przedsiębiorców, a za to wszystkie zwiększają możliwości nadużywania prawa przez urzędników fiskusa.

Od lat z uporem przypominam, że przedawnienie nie jest prezentem od państwa dla nieuczciwych podatników. Jest mechanizmem – najlepszym jaki wymyślono – wymuszającym na aparacie podatkowym rzetelną pracę.

Czyli przedawnienie jest przede wszystkim w interesie państwa. Tyle, że jest ono tym mechanizmem tylko wtedy, gdy rzeczywiście dyscyplinuje urzędników, a nie wtedy, gdy urzędnicy, za pomocą rozmaitych wytrychów, mogą dowolnie wydłużać termin przedawnienia pod pozorem legalnych działań.

Jest i winno być dla ustawodawcy oczywiste, że przedawnienie będzie przedawnieniem jedynie wtedy, gdy urzędnicy nie mogli, wskutek bezprawnych działań, ukrywać własną opieszałość przerywając lub zawieszając bieg przedawnienia.

Co się (nie)zmieni?

Jeśli dojdzie do uchwalenia nowelizacji Ordynacji podatkowej przygotowanej przez MF to efekty będą następujące:

Źródło: Wprost