Tomczyk: sprawa dwóch wież trafia do kosza. Prokuratura odmawia wszczęcia śledztwa dot. Srebrnej

Tomczyk: sprawa dwóch wież trafia do kosza. Prokuratura odmawia wszczęcia śledztwa dot. Srebrnej

Jarosław Kaczyński
Jarosław Kaczyński Źródło: Newspix.pl / DAMIAN BURZYKOWSKI
– Przed chwilą dostaliśmy zawiadomienie z prokuratury okręgowej w Warszawie o tym, że sprawa dwóch wież trafia do kosza – poinformował Cezary Tomczyk na konferencji w Sejmie. – Sprawa Srebrnej jak w soczewce pokazuje całe państwo PiS, republikę banasiową – dodał poseł PO-KO.

Cezary Tomczyk na konferencji w Sejmie przypomniał, że wraz z posłem Kierwińskim i posłem Brejzą już w styczniu tego rokuzłożyła zawiadomienie do prokuratury w sprawie „dwóch wież, tego, że  chciał budować wieżowce w centrum Warszawy”.

Przed chwilą dostaliśmy zawiadomienie z prokuratury okręgowej w Warszawie o tym, że sprawa dwóch wież trafia do kosza. Prokuratura odmawia wszczęcia śledztwa w tej sprawie – stwierdził poseł Platformy Obywatelskiej. – Pamiętajmy, że do dzisiaj Jarosław Kaczyński nie został przesłuchany przez prokuraturę. Pamiętajmy, że Kaczyński w czasie, gdy powinien być przesłuchany przez prokuraturę, wizytował prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobro – dodał.

Tomczyk stwierdził, że to sprawa wyjątkowa, która „jak w soczewce pokazuje całe państwo .

Dzisiaj ponad wszelką wątpliwość możemy udowodnić, że państwo polskie przestało funkcjonować, że prokuratura nawet bez przesłuchania głównego świadka, a być może nie tylko świadka, jest w stanie odmówić wszczęcia postępowania w sprawie tak bulwersującej, którą widziała cała Polska – powiedział poseł PO-KO – Tak wygląda dzisiaj sytuacja, w której jesteśmy. Tak wygląda zmowa milczenia, republika banasiowa, sytuacja, w której na czele państwa stoi paradyktator Jarosław Kaczyński. Zero odpowiedzialności. Nawet prokuratura nie może go przesłuchać– dodał.

Tomczyk zarzucał też, że decyzja w tej sprawie została podjęta 11 października, czyli w piątek tuż przed wyborami parlamentarnymi.

Czytaj też:
Siódme przesłuchanie, około 100 pytań. Birgfellner zeznawał w Austrii ws. Srebrnej