Nocne głosowanie w Sejmie nad wotum nieufności dla Mariusza Kamińskiego

Nocne głosowanie w Sejmie nad wotum nieufności dla Mariusza Kamińskiego

Mariusz Kamiński
Mariusz Kamiński Źródło:Newspix.pl / Damian Burzykowski
Mariusz Kamiński zostaje na stanowisku ministra koordynatora służb specjalnych. Posłowie nie przegłosowali wniosku o wotum nieufności wobec polityka PiS.

Wniosek o wotum nieufności złożyła . – Symbolem Waszego rządu będzie to, że dopuścił do tego, by CBA zostało okradzione z własnych pieniędzy – mówi Budka. – Republika Banasiowa – to pan, panie ministrze i pana koledzy wpuściliście do NIK-u człowieka, który oszukiwał premiera czy służby. Panie premierze, to nie jest debata o Mariuszu Kamińskim, to jest debata o tym, do jakiego stanu doprowadziliście państwo. To jest debata o elementarnej uczciwości. Obiecywał pan, że opinia publiczna pozna pana majątek i majątek pana małżonki. Czy dlatego pan toleruje ministra Kamińskiego we własnym rządzie, bowiem zdążył sprawdzić pana majątek, dokonać pewnych ustaleń i teraz będzie dla pana niemożliwe odwołać go z własnego rządu? – pytał z sejmowej mównicy Borys . Szef PO podkreślił, że "gnicie państwa zaczęło się od ułaskawienia przez Andrzeja Dudę Mariusza Kamińskiego".

twitter

W imieniu komisji ds. służb specjalnych głos zabrał Waldemar Anzel, który przekazał, że komisja zaopiniowała wniosek PO negatywnie. – Służby specjalne od końca 2015 roku działają bez patrzenia na polityczne konotacje. Wszyscy są równi wobec prawa i tak pozostaje – powiedział Jarosław Krajewski z PiS.- Ile osób musi zemdleć, żebyśmy nie dyskutowali w nocy o służbach specjalnych? Służby specjalne stały się służbami specjalnej troski o kolegów – mówił Krzysztof Gawkowski z Lewicy. Polityk przypomniał sprawę kasjerki, która okradła CBA. Lider PSL mówił o dusznej atmosferze rządów autorytarnych i policji politycznej. – Tu nie chodzi o jednego człowieka, o jeden rząd, chodzi o patologiczną filozofię państwa, które zostanie osłabione. Trzeba ochronić Polskę przed klęską – zaapelował Kosiniak-Kamysz. Robert Winnicki podkreślił, że nie boi się autorytaryzmu, ale martwi go słabość ministra Kamińskiego i tego, że służby biją się między sobą.

Kamiński o swoich sukcesach

- Wniosek opozycji jest oparty o wielokrotnie dementowane rewelacje medialne. Z badań opinii publicznej wynika, że większość Polaków uważa swoją ojczyznę za bezpieczny kraj. To jest właściwy punkt odniesienia do dyskusji w parlamencie - powiedział. Minister pochwalił się, że ABW nie odpuściło do zamachów terrorystycznych w Polsce, wspomniał takż o działaniach kotrwywiadowczych służących ochronie sojuszniczych wojsk USA w Polsce. - Jako były szef CBA mam dla funkcjonariuszy tej służby przekaz: złodziej jest złodziejem, a to, jaką partyjną legitymację nosi nie ma znaczenia. Jeśli w obrębie naszego środowiska politycznego znajduje się osoba, która jest uwikłana w proceder korupcyjny, jest natychmiast eliminowana z życia publicznego - stwierdził.

Mateusz Morawiecki zaczął swoje wystąpienie od podziękowania służbom za rozbicie międzynarodowego gangu. - To, że nasze społeczeństwo czuje się bezpiecznie, zawdzięczamy służbom kierowanym przez Mariusza Kamińskiego. To "ajlepszy szef służb specjalnych, jakiego Polska miała od dłuższego czasu. Życie nie jest czarno-białe i by było sprawiedliwie musimy przyznać, że sporo zawdzięczamy także Marianowi Banasiowi - przyznał szef rządu.

Jak głosowali posłowie?

Wniosek był rozpatrywany przez Sejm w nocy z 13 na 14 lutego. Za pozostawieniem Mariusza Kamińskiego na stanowisku opowiedziało się 233 posłów, przeciw było 216 parlamentarzystów, 1 wstrzymał się od głosu. Tym samym Sejm nie wyraził wotum nieufności wobec ministra.

Czytaj też:
Sejm. Lichocka pokazała środkowy palec w stronę opozycji. Posłowie publikują zdjęcia