Konflikt w Porozumieniu się zaostrza. Onet: Poseł PiS może przejść do Gowina

Konflikt w Porozumieniu się zaostrza. Onet: Poseł PiS może przejść do Gowina

Adam Bielan
Adam Bielan Źródło:Newspix.pl / TEDI
Nic nie wskazuje na to, żeby konflikt w Porozumieniu miał się szybko zakończyć. Adam Bielan, który uważa, że to on, a nie Jarosław Gowin jest pełniącym obowiązki prezesa Porozumienia spotkał się w poniedziałek z Jarosławem Kaczyńskim. Jak z kolei informuje Onet, jeden z posłów PiS-u może przejść do Porozumienia.

Przypomnijmy, Adam Bielan uważa, że kadencja Jarosława Gowina jako prezesa Porozumienia wygasła 26 kwietnia 2018 roku i na mocy statutu i decyzji sadu koleżeńskiego partii to on, jako przewodniczący konwencji krajowej jest pełniącym obowiązki prezesa partii do czasu przeprowadzenia nowych wyborów.

Jednak zdecydowana większość najważniejszych polityków Porozumienia nie zgadza się z wnioskami przedstawianymi przez Bielana. W zeszłym tygodniu prezydium zarządu Porozumienia Jarosława Gowina przyjęło wniosek o wykluczenie z partii Bielana i Kamila Bortniczuka. Wniosek podtrzymał krajowy sąd koleżeński, ale Bielan i Bortniczuk twierdzą, że decyzja została podjęta ze złamaniem zasad statutowych.

Czytaj też:
Kolejna odsłona sporu w Porozumieniu. Sąd koleżeński: Gowin nie może uważać się za prezesa

Bielan spotkał się z Kaczyńskim

W poniedziałek 8 lutego w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie miało miejsce spotkanie Adama Bielana i Jarosława Kaczyńskiego. Po półtoragodzinnym spotkaniu europoseł rozmawiał z dziennikarzami. – T o była długa, bardzo dobra rozmowa, częściowo o pogodzie w Warszawie, ale przede wszystkim oczywiście o polityce, o sytuacji w koalicji, o sytuacji w Porozumieniu, mojej partii – cytuje słowa Bielana TVN24.

Bielan miał przedstawić Kaczyńskiemu „uchwały piątkowego posiedzenia zarządu krajowego” i „pełne wsparcie dla Zjednoczonej Prawicy oraz dla programu Nowy Polski Ład”. – Rozmawialiśmy na temat stabilności w parlamencie, na temat większości parlamentarnej. Jestem przekonany, że tej większości nic nie zagraża, mimo oczywistych sporów – dodał.

Polityk przyznał też, że Kaczyński nie tytułował go „prezesie”, bo od dawna są z Kaczyńskim „po imieniu”. – My nie szukaliśmy tutaj żadnego potwierdzenia dla sytuacji formalnoprawnej, bo Prawo i Sprawiedliwość, jak sądzę, nie będzie ingerować w to, co dzieję się w innych partiach politycznych, nawet jeżeli są to partie tworzące koalicje rządową – mówił.

Ociepa: Kaczyński umie liczyć

O to, czy to Jarosław Kaczyński inspirował rozłam w Porozumieniu w rozmowie z „Super Expressem” pytany był wiceminister Marcin Ociepa. – Nie chce mi się w to wierzyć. Jarosław Kaczyński jest politykiem pragmatycznym, który umie liczyć i wie, że dzisiaj 13 posłów i 2 senatorów – czyli krytyczna większość dla koalicji – stoi murem za Jarosławem Gowinem i nie ma żadnych wątpliwości co do jego przywództwa w partii – przyznał polityk Porozumienia – Poza tym prezes PiS zawsze wydawał mi się człowiekiem honorowym i pakowanie się w tego typu rozróbę polityczną byłoby z pewnością skazą na jego wizerunku, na którą nie może sobie pozwolić – dodał.

Ociepa uważa, że sytuacja w Porozumieniu nie skończy się rozłamem w Zjednoczonej Prawicy, ale jego zdaniem wszystko okaże się w najbliższych dniach. – J arosław Gowin spotkał się z Jarosławem Kaczyńskim, z Mateuszem Morawieckim, w sprawach państwowych rozmawiamy normalnie. I to jest największy żal, który mam do kolegów, że gdy wszyscy walczymy z pandemią, to oni zajmują się gierkami wewnątrz partii. My ten wstydliwy, wewnętrzny spór chcemy jak najszybciej zakończyć i skupić się na służbie publicznej, a nie na zajmowaniu się sami sobą – oświadczył poseł. – A do Adama Bielana i Kamila Bortniczuka już na zawsze przylgnie łatka tych, którzy w szczycie pandemii rozbijali jedność Zjednoczonej Prawicy –dodał.

Onet: Poseł PiS może przejść do Gowina

Jak informuje Onet, w najbliższych dniach szeregi Porozumienia może zasilić jeden z posłów należących do Prawa i Sprawiedliwości. Rozmowy na ten temat miały już trwać od pewnego czasu, jednak ostatnie wydarzenia miały je przyśpieszyć.

Onet przypomina, że jeśli doszłoby do „transferu” z PiS do Porozumienia, byłoby to złamaniem postanowień zawartej we wrześniu umowy koalicyjnej, które zakazują transferów między ugrupowaniami należącymi do Zjednoczonej Prawicy.

– Jeśli ktoś łamie umowę koalicyjną, to nie my – powiedział Onetowi polityk Porozumienia. Chodzi o to, że ludzie Gowina uważają, że to Bielan ma zamiar wyprowadzić z partii kilku posłów.

Czytaj też:
Kamil Bortniczuk: Jarosław Gowin w kwietniu chciał zostać premierem w rządzie opozycji

Źródło: SuperExpress / Onet.pl