Lech Wałęsa narzeka na emeryturę, przyjaciel krytykuje. „Niech nie narzeka, goły nie chodzi”

Lech Wałęsa narzeka na emeryturę, przyjaciel krytykuje. „Niech nie narzeka, goły nie chodzi”

Lech Wałęsa
Lech Wałęsa Źródło: Newspix.pl / MATEUSZ SLODKOWSKI
Lech Wałęsa szukał niedawno pracy. – Niech się nie wygłupia, bo głodny i goły nie chodzi – skomentował jego przyjaciel Jerzy Borowczak. Poseł PO przyznał, że były prezydent „pewnie nie ma tyle kasy, ile miał, ale i tak ma dużo”.

ogłosił w kwietniu, że szuka pracy. Jak tłumaczył, jego finanse ucierpiały przez pandemię . Były prezydent przyznał wprost, że nie gromadził oszczędności i stał się bankrutem. Legenda Solidarności oczekiwała 20 tys. zł za spotkanie, które miało potrwać 1-2 godz. Wałęsa zaznaczył jednak, że cena była do negocjacji.

Lech Wałęsa krytykowany przez Jerzego Borowczaka. „Niech się nie wygłupia”

Do sytuacji materialnej byłego prezydenta odniósł się w rozmowie z „Super Expressem” Jerzy Borowczak. – Niech się nie wygłupia, bo głodny i goły nie chodzi. To jest cały Wałęsa, wrzucił kamyczek do ogródka i patrzy po internecie, jak kto zareaguje na jego sprawę. Czy ja go zatrudnię w biurze poselskim? Nie mamy pieniędzy – skomentował poseł .

Zdaniem przyjaciela Wałęsy były prezydent przesadza ze swoją reakcją. Borowczak uważa, że legenda Solidarności ma pieniądze. – Lech Wałęsa ma 6 tysięcy złotych emerytury, zarabiał na wykładach. Cóż, to jest cały Wałęsa, choć pewnie nie ma tyle kasy, ile miał, to i tak ma dużo – twierdzi polityk Platformy Obywatelskiej.

Współpracownik byłego prezydenta o jego sytuacji materialnej

Głos ws. finansów Wałęsy zabrał niedawno jego współpracownik. – Gdyby był normalny czas, to szef pojechałby kilka razy na Zachód i byłoby po sprawie. Lech Wałęsa ma dużą rodzinę, dużo dzieci, wnuków, i pomaga im bez względu na to, czy są dorośli, czy nie. A teraz sam potrzebuje pomocy – mówił Marek Kaczmar.

Czytaj też:
Lech Wałęsa: Pieniądze same przychodziły. Dzisiaj mi chyba zostało 5 tys. zł na koncie