Mariusz Kamiński dołączył do Twittera. Marian Banaś odpowiedział wymowną emotikoną

Mariusz Kamiński dołączył do Twittera. Marian Banaś odpowiedział wymowną emotikoną

Mariusz Kamiński i Marian Banaś
Mariusz Kamiński i Marian Banaś Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski / Grzegorz Krzyzewski / Fotonews
Mariusz Kamiński to kolejny ważny polityk Prawa i Sprawiedliwości, który założył konto na Twitterze. Szefa MSWiA, a jednocześnie Koordynatora Służb Specjalnych przywitał szef NIK Marian Banaś, dodając wymowną emotikonę.

„Dzień dobry! Od dziś informacje o mojej bieżącej aktywności znajdziecie Państwo również na tym oficjalnym profilu na Twitterze” – taki wpis pojawił się dziś na  na nowym koncie, założonym przez Mariusza Kamińskiego, wiceprezesa , szefa MSWiA oraz Koordynatora Służb Specjalnych.

Kamińskiego na Twitterze przywitało i podało dalej jego wpis wielu polityków i działaczy związanych z obozem władzy. Na wpis zareagował też .

„Witaj Mariusz! Oczywiście będę Cię obserwować” – napisał prezes Najwyższej Izby Kontroli, dołączając uśmiechniętą emotikonę w przeciwsłonecznych okularach, która często symbolizuje wyluzowanie i pewność siebie. W tym kontekście nadaje też całemu wpisowi ironicznego charakteru.

twitter

Konflikt Banasia i nadzorowanych przez Kamińskiego służb

Przypomnijmy, że jeszcze w kwietniu doszło do przeszukania przez CBA domu syna Mariana Banasia. Szef NIK mówił wtedy, że „Polska jest państwem policyjnym, w którym rządzą służby, a nie premier czy prezydent” i porównał współczesną Polskę do czasów bolszewickich.

W czerwcu szef NIK wydał oświadczenie, w którym domagał się wyjaśnień od Kamińskiego. „Od niemal dwóch lat zespół funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego i prokuratury zbiera dowody na popełnienie przeze mnie rzekomych przestępstw” – pisał wtedy Banaś. „Niemal dwa lata temu szef MSWiA Mariusz Kamiński osobiście poinformował opinię publiczną, że jest w posiadaniu materiałów, które w niezbity sposób dowodzą, że popełniłem przestępstwo. Przez ten czas pomimo domniemanych dowodów, o jakich mówił minister, prokuratura nie przesłuchała mnie ani w charakterze świadka, ani w charakterze podejrzanego” – dodawał.

„Pytam więc, czemu służy to postępowanie, czy chodzi o rzetelne wyjaśnienie sprawy, czy bardziej gnębienie mnie i mojej rodziny? W mojej ocenie jest to forma szantażu mającego na celu zmuszenie mnie do ustąpienia ze stanowiska” – pisał w czerwcu szef NIK. „Jestem człowiekiem prawym i zasłużonym dla Państwa Polskiego, cenię sobie transparentność i uczciwość. Dlatego kieruję dziś do Mariusza Kamińskiego i Zbigniewa Ziobry wniosek o upublicznienie wszystkich materiałów zgromadzonych przez blisko 2 lata tak, aby opinia publiczna mogła zapoznać się ze wszystkimi dokumentami zgromadzonymi w ww. sprawie” – dodał.

Czytaj też:
Odbudowa Pałacu Saskiego będzie słono kosztować. Marian Banaś: „Ktoś to musi sprawdzić”