Dworczyk zaprosił samorządowców na luksusowy wypad do Warszawy. Pytania o intencje i koszty

Dworczyk zaprosił samorządowców na luksusowy wypad do Warszawy. Pytania o intencje i koszty

Michał Dworczyk
Michał Dworczyk Źródło:Newspix.pl / Damian Burzykowski
Interia pisze o spotkaniu w Warszawie, na które zaprosił wybranych samorządowców ze swojego okręgu wyborczego szef KPRM Michał Dworczyk. „Jeśli za cokolwiek płaci KPRM (wynajem sal, posiłki itp.) to sprawa dla prokuratora” – komentuje Tomasz Siemoniak z Platformy Obywatelskiej, który wywodzi się z tego samego regionu.

Lunch w Belwederze, spacer do Kancelarii Premiera, kolacja, a do tego zakwaterowanie w hotelu Regent przy ul. Belwederskiej w Warszawie. W trakcie panel o inwestycjach w Subregionie Wałbrzyskim i prezentacja wiceprezesa BGK Tomasza Robaczyńskiego pt. „Polski Nowy Ład – II Edycja”. To program spotkania, na które szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, a zarazem poseł z okręgu wałbrzyskiego, zaprosił samorządowców z tego regionu. Zaproszenie opublikował w sobotę 15 stycznia dziennikarz Interii Jakub Szczepański, a samo wydarzenie zaplanowano na poniedziałek 17 stycznia.

Uwagę zwraca rozmach i prawdopodobne wysokie koszty zjazdu wałbrzyskich samorządowców. Samo zakwaterowanie w Hotelu Regent przy ul. Belwederskiej 23 oznacza bowiem spory wydatek. Najtańszy nocleg w pokoju typu „Classic” kosztuje 350 złotych. Ale hotel ma także o wiele bardziej luksusowe opcje. Pokój „Deluxe” w ofercie ze śniadaniem to koszt 450 zł. Ale obiekt ma w swoim portfolio także apartament dyplomatyczny za 3 tys. złotych za dobę i prezydencki za 7 tys. złotych.

Czemu Michał Dworczyk zaprasza samorządowców?

Zaproszeni przez Michała Dworczyka rozmówcy Interii twierdzą, że mają wątpliwości co do intencji gospodarza. - Podejrzenia są takie, że ci którzy się stawiają, dostaną dodatkowe środki, a inni nie – mówił jeden z informatorów portalu. Sam szef KPRM nie skomentował doniesień o spotkaniu do momentu publikacji tekstu.

Mniej powściągliwy był poseł PO z okręgu wałbrzyskiego, Tomasz Siemoniak. „Jak poseł Dworczyk wykorzystuje stanowisko ministra. Zaprasza wybranych samorządowców ze swojego okręgu wyborczego do KPRM na konferencję ws. tego okręgu oraz lunch i kolację. Kto za to płaci? Jeśli za cokolwiek płaci KPRM (wynajem sal, posiłki itp.) to sprawa dla prokuratora” – skomentował zaproszenie na Twitterze były szef MON.

Post Siemoniaka udostępnił Edward Szewczak, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Wałbrzychu. "Myślałem, że nic mnie już nie zaskoczy, a jednak… Minister Dworczyk zaprasza zaprzyjaźnionych samorządowców z subregionu wałbrzyskiego na imprezę w Warszawie" - napisał. Dodał też, że "Wałbrzych nie został zaproszony".

Czytaj też:
Faktura Dworczyka przebiła ośmiorniczki PO? Sprawdziliśmy, co mógł zamówić minister za ponad 4,3 tys. zł

Źródło: Interia