Sejm wybrał nowego członka Kolegium IPN. Prof. Ryba słynie z kontrowersyjnych poglądów

Sejm wybrał nowego członka Kolegium IPN. Prof. Ryba słynie z kontrowersyjnych poglądów

Głosowanie w Sejmie
Głosowanie w Sejmie Źródło: Twitter / Sejm RP
Decyzją sejmowej większości prof. Mieczysław Ryba został nowym członkiem Kolegium IPN. Przedstawiamy jego sylwetkę i kontrowersyjne poglądy.

27 stycznia Sejm wybrał nowego członka Kolegium IPN. Wybór ten jest związany z rezygnacją z funkcji Sławomira Cenckiewicza, który 3 stycznia objął stanowisko doradcy prezesa IPN ds. naukowych. Prawo i Sprawiedliwość zgłosiło prof. Mieczysława Rybę, natomiast Lewica proponowała dr Bartosza Rydlińskiego.

Kolegium IPN - jak głosowali posłowie?

Kandydaturę Mieczysława Ryby poparło 238 posłów (zdecydowana większość z klubu PiS - przeciw był tylko Mateusz Morawiecki, a także kilku polityków Konfederacji m.in. Krzysztof Bosak, Grzegorz Braun oraz Robert Winnicki).

Za Bartoszem Rydlińskim opowiedziało się 95 polityków (m.in. cały klub Lewicy, kilkoro polityków KO w tym Jan Grabiec, Klaudia Jachira, Krzysztof Mieszkowski i Franciszek Sterczewski) 117 parlamentarzystów zagłosowało przeciwko wszystkim kandydatom (głównie politycy KO).

Mieczysław Ryba - kim jest?

Profesor Mieczysław Ryba jest historykiem i profesorem nadzwyczajnym Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Sprawuje funkcję prezesa Klubu Inteligencji Katolickiej. Prof. Ryba już raz był członkiem Kolegium IPN - sprawował tą funkcję w latach 2007-2011, za czasów prezesury Janusza Kurtyki.

Od wielu lat działa w lokalnym samorządzie. W latach 2010-2018 zajmował stanowisko wiceprzewodniczącego Rady Miasta Lublin, a obecnie jest wiceprzewodniczącym sejmiku województwa lubelskiego.

11 listopada 2015 r. został odznaczony przez prezydenta Andrzeja Dudę Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi w upowszechnianiu wiedzy o najnowszej historii Polski, za osiągnięcia w pracy naukowej i dydaktycznej.

Kontrowersyjne poglądy Mieczysława Ryby

O profesorze stało się głośno w grudniu 2020 roku. W trakcie debaty w ramach cyklu „Przyszłość Cywilizacji Zachodu” organizowanej przez KUL stwierdził, że „ekologia staje się ideologią, gdy próbuje wyeliminować Boga”.

Prof. Ryba twierdził, że sprowadzenie człowieka do perspektywy biologicznej to przedstawienie go jako ciężaru dla matki natury. Jego zdaniem taki właśnie obraz sączony jest do głów młodych ludzi. Wspomniał też o idącej za tym promocji aborcji, antykoncepcji i „ideologii LGBT”. Stwierdził, że wszystkie te hasła są oddzielone od prokreacji, służą uwolnieniu planety od człowieka.

Kolejnym przejawem zjawiska, o którym mówił Mieczysław Ryba, miałyby być młode kobiety, które na Strajku Kobiet deklarują jego zdaniem niechęć do posiadania dzieci. – One przeczą temu, do czego są powołane – zaznaczał historyk KUL.

Czytaj też:
Ustawa ws. weryfikacji covidowej. Wiceszef sejmowej komisji zdrowia o szczegółach nowego projektu

Źródło: Sejm