W ubiegłym tygodniu Andrzej Duda poinformował, że złoży w Sejmie projekt zmian w Sądzie Najwyższym. Prezydent zaproponował likwidację Izby Dyscyplinarnej i powołanie w jej miejsce Izby Odpowiedzialności Zawodowej. Duda przekonywał, że jego propozycja byłaby szansą na rozwiązanie sporu, który rząd toczy z Komisją Europejską.
Patryk Jaki: Jest mi wstyd, że głosowałem na Andrzeja Dudę
Pomysł ten nie spodobał się politykom Solidarnej Polski. Wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł stwierdził, że te pomysły niczego nie rozwiązują, lecz mogą przyczynić się do „pogłębienia chaosu i anarchii”. Oskarżył też Dudę o prowadzenie „polityki białej flagi”. Jeszcze dalej poszedł były wiceminister sprawiedliwości a obecnie europoseł Patryk Jaki. Znany z ciętego języka polityk podzielił się swoimi przemyśleniami dotyczącymi tego, czy „prezydent zdradził”. – Jest mi wstyd za to, że na niego głosowałem i że namawiałem, chociaż widziałem jego słabości – oświadczył Jaki.
Posłowie PiS "dumni" z popierania prezydenta
Wystąpienie europosła obiegło media społecznościowe. Na atak ze strony polityka Solidarnej Polski zareagowali politycy Prawa i Sprawiedliwości. Po stronie prezydenta stanął poseł PiS Sylwester Tułajew, który był zaangażowany w kampanię prezydencką Dudy. „Jestem dumny, że czterokrotnie głosowałem na @AndrzejDuda i namawiałem innych do oddania głosu na niego!” – wyznał na Twitterze. Tułajew pokazał też zdjęcie z prezydentem na tle „Dudabusa”.
W ślady Tułajewa poszedł poseł Robert Gontarz z PiS. „Również 4× głosowałem na Pana Prezydenta @AndrzejDuda i też jestem z tego dumny” – napisał.
"Konsternacja" w PiS po ataku Jakiego
Serwis 300polityka informuje, że „w najważniejszych ośrodkach obozu władzy, zwłaszcza zajmujących się polityką bezpieczeństwa narodowego zapanowała konsternacja po ataku europosła Jakiego na prezydenta Dudę”. „Wprowadzanie dygotu przez polityka rządzącej większości w relacje głowy państwa z własnym środowiskiem politycznym w sytuacji gdy być może dni dzielą nas od wybuchu konfliktu zbrojnego przy polskiej granicy postrzegane jest jako skrajna niedojrzałość i nieodpowiedzialność. Jeśli ktoś mówi o zdradzie, to niech w tej sytuacji postawi siebie w tym kontekście” – powiedział jeden z rozmówców 300polityki.
Czytaj też:
PiS przedstawiło własny projekt zmian w Sądzie Najwyższym. To odpowiedź na propozycję Andrzeja Dudy