„Przystąpienie do Unii nie jest najważniejszą kwestią”. Kanclerz Austrii o akcesji Ukrainy

„Przystąpienie do Unii nie jest najważniejszą kwestią”. Kanclerz Austrii o akcesji Ukrainy

Kanclerz Austrii Karl Nehammmer.
Kanclerz Austrii Karl Nehammmer. Źródło: Newspix.pl
Kanclerz Austrii Karl Nehammer opowiada się za stopniowym wprowadzaniem Ukrainy do Unii Europejskiej. – Szybka akcesja Ukrainy nie jest z mojego punktu widzenia realistyczna – skwitował Nehammer.

Przypomnijmy: główną przyczyną Euromajdanu na przełomie 2013 i 2014 r. – czyli buntu społeczeństwa ukraińskiego wobec władzy prezydenta Wiktora Janukowycza – było niepodpisanie przez niego umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską.

Polska za ekspresową akcesją Ukrainy

O proeuropejskich dążeniach Ukrainy wielokrotnie przypominał prezydent Wołodymyr Zełenski. W pierwszych dniach rosyjskiej napaści, tj. 28 lutego, Zełenski oświadczył wprost: „Chcemy natychmiast przystąpić do Unii Europejskiej”. Warto wspomnieć, że za takim scenariuszem konsekwentnie optuje Polska.

„Polska opowiada się za ekspresową ścieżką członkostwa Ukrainy w Unii Europejskiej. Status kandydata powinien być udzielony natychmiast, a rozmowy o członkostwie rozpoczęte niezwłocznie po tym. Ukraina ma mieć też dostęp do środków z UE na odbudowę. To się Ukrainie należy” – napisał na swojej stronie prezydent Andrzej Duda.

„Poczekalnia” dla kandydatów do UE

Jednak na chwilę obecną nie ma na to szans, choćby ze względu na sprzeciw dwóch najsilniejszych państw członkowskich: Niemiec i Francji.

Zamiast szybkiej akcesji, francuski prezydent Emmanuel Macron zaproponował utworzenie Europejskiej Wspólnoty Politycznej, która pozwoliłaby państwom spoza Unii Europejskiej, w tym Ukrainie, dołączyć do „rdzenia” europejskich wartości.

Innymi słowy, inicjatywa Macrona miałaby stanowić europejską „poczekalnię”, która dałaby kandydatom czas na zbliżenie się do standardów unijnych. Kanclerz Niemiec Olaf Scholz nazwał ten pomysł „bardzo interesującym”.

Szybka akcesja Ukrainy? „Nierealistyczna”

W gronie przeciwników szybkiego przystąpienia Ukrainy do Unii Europejskiej znajduje się również Austria. Jej kanclerz, Karl Nehammmer oświadczył w poniedziałek, że debacie o akcesji naszego wschodniego sąsiada „nie powinny towarzyszyć emocje”, a przeprowadzenie jej w ekspresowym tempie określił jako „nierealistyczne”.

- Łączy nas ten sam cel: wszyscy chcemy niezależnej i odnoszącej sukcesy gospodarcze Ukrainy. Ukraina walczy obecnie o swoje polityczne i terytorialne przetrwanie, a wszystkie nasze wysiłki mają teraz na celu przede wszystkim zakończenie rosyjskiej agresji. W takiej fazie szybkie i pełne przystąpienie do Unii nie jest najważniejszą kwestią – oznajmił kanclerz Austrii.

Nehammmer poparł pomysł Macrona

Jednocześnie poparł pomysł Macrona, aby stworzyć Europejską Wspólnotę Polityczną, czyli umieścić Ukrainę we wspomnianej „poczekalni”. Podkreślił, że wejście Austrii do UE w 1995 r. poprzedziły dekady przygotowań.

- Bliska, stopniowa współpraca między UE a Ukrainą byłaby możliwa szczególnie w takich obszarach, jak handel, energetyka oraz polityka klimatyczna, transport, nauka i edukacja, bezpieczeństwo żywnościowe, a także wspólna polityka zagraniczna i bezpieczeństwa – tłumaczył Nehammer.

Czytaj też:
Austria nie zapłaci za gaz z Rosji w rublach. Kanclerz: To szerzenie fake newsów

Opracował:
Źródło: dziennik.pl