„Czy lewatywa leczy lewactwo...”. Krystyna Pawłowicz wdała się w kuriozalną dyskusję

„Czy lewatywa leczy lewactwo...”. Krystyna Pawłowicz wdała się w kuriozalną dyskusję

Krystyna Pawłowicz
Krystyna Pawłowicz Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Krystyna Pawłowicz nie ustaje w swojej twitterowej aktywności. We wtorek późnym wieczorem wdała się w zdumiewającą dyskusji z anonimowym użytkownikiem.

odpowiedziała na absurdalne pytanie anonimowego użytkownika , skrywającego się pod pseudonimem „Dr. Bajraktar”. „Czy lewatywa leczy lewactwo..”. – zastanawiał się internauta. „Nie, prawoślaz…” – odpisała mu sędzia Trybunału Konstytucyjnego. W odpowiedzi dostała kolejne pytanie. „W syropie czy w czopkach?” – chciał wiedzieć użytkownik. „W areozolu.”. – odparła Pawłowicz. „Jutro sprawdzę” – zapowiedział „Dr. Bajraktar”, dodając gifa z napisem „It is time to spray”.

To jednak nie koniec wymiany tweetów. „Fajny Pan jest.”. – stwierdziła Pawłowicz. Włączył się też inny użytkownik. „Zbieram co roku, pyszny syrop wychodzi na odporność z niego” – podzielił się swoim pomysłem. „Bardzo lubię dropsy prawoślazowe, na suche gardło i chrypę. Prawoślaz islandzki” – odpisała mu Pawłowicz.

twitter

Pawłowicz wkręca internautów

Była posłanka Prawa i Sprawiedliwości regularnie odpisuje anonimowym kontom na Twitterze i udziela się na abstrakcyjne tematy. Na porządku dziennym są też jej wpisy, uderzające w opozycję. Ostatnio zdarzyło się jej też wkręcać internautów. Pawłowicz wstawiła zdjęcie z podpisem „Pozdrawiam z Korsyki”. Po kilku godzinach dodała kolejne. „Takiego hotelowego patio nigdzie poza Korsyką nie znajdziecie. Żadne Portofino, żadne Rimini” – napisała. Internauci byli jednak czujni i nie dali się zwieść sędzi TK.

Wcześniej sugerowała też, że jest w Monte Carlo. „Port w Monte Carlo nocą przy pełni Księżyca” – napisała, ale internauci rozpoznali, że Pawłowicz odpoczywa nad Bałtykiem. „Żegnam piękne wybrzeże i kasyna Monako. Wita mnie Hel, początek Polski” – dodała przy kolejnym zdjęciu.

Czytaj też:
Wpis senator rozwścieczył Krystynę Pawłowicz. „Nie wymiga się pani. Do północy czekam na dowody”