Nawet osiem lat więzienia za „nakłanianie do przerwania ciąży”. Kaja Godek złożyła projekt

Nawet osiem lat więzienia za „nakłanianie do przerwania ciąży”. Kaja Godek złożyła projekt

Kaja Godek
Kaja Godek Źródło:PAP / Rafał Guz
Fundacja Życie i Rodzina na czele z Kają Godek złożyła w Sejmie obywatelski projekt ustawy zatytułowany „Aborcja to zabójstwo”. Aktywiści domagają się zaostrzenia prawa aborcyjnego.

W środę 28 grudnia aktywiści złożyli projekt do Sejmu, a z nim około 150 tys. podpisów. Przewiduje on zmiany w ustawie z 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. – Spotykamy się dzisiaj, świętując fakt, że Polacy są za życiem, że ludzie chcą, żeby ochrona życia nie była pustym frazesem, pustym zapisem w ustawie, ale żeby ochrona życia realizowała się w sposób pełniejszy. Cieszymy się, że jest tak wielu ludzi, którzy domagają się ochrony dla dzieci nienarodzonych – powiedziała Godek przed Sejmem.

Więzienie za informowanie o aborcji

Autorzy projektu chcą, by już samo informowanie o aborcji było karalne. Projekt przewiduje wprowadzenie zakazu „publicznego propagowania jakichkolwiek działań dotyczących możliwości przerwania ciąży na terenie kraju i poza jego granicami, zakazu publicznego nawoływania do przerwania ciąży na terenie kraju i poza jego granicami oraz zakaz produkowania, sprowadzania, przechowywania i rozpowszechniania wszelkich treści informujących o możliwościach przerwania ciąży”. Za złamanie któregokolwiek z tych zakazów ma grozić nawet do dwóch lat więzienia. Z kolei „za nakłanianie kobiety do przerwania ciąży aktywiści” domagają się kary trzech lat więzienia, a za namawianie do aborcji w późnej ciąży od 6 miesięcy do 8 lat.

Aborcyjny Dream Team na celowniku aktywistów

W uzasadnieniu projektu jego twórcy stwierdzają, że „państwo toleruje obecność w przestrzeni społecznej mniej lub bardziej sformalizowanych grup, które zajmują się umożliwianiem dokonywania zabójstw na ludziach, a tym samym do łamania powszechnie obowiązujących przepisów prawa”. Wskazują tutaj na Aborcyjny Dream Team. który informuje, ilu kobietom pomaga w dokonaniu aborcji.

Projektowi ostro sprzeciwia się opozycja. Nie wiadomo, jak w czasie prac nad nim zachowa się Prawo i Sprawiedliwość. Środowisko Kai Godek próbowało już kilkukrotnie przeprowadzić przez projekty zaostrzające aborcję, ale bezskutecznie.

Czytaj też:
Akcja aktywistów od Kai Godek pod szkołą. Poseł PO złożył zawiadomienie
Czytaj też:
Sąd zdecydował ws. Kai Godek. „To postanowienie przejdzie do historii”

Źródło: Gazeta Wyborcza/Wprost.pl