Biedroń drwi z Solidarnej Polski? Wspomniał o „partyjce o 0,7 proc. poparciu”

Biedroń drwi z Solidarnej Polski? Wspomniał o „partyjce o 0,7 proc. poparciu”

Robert Biedroń
Robert Biedroń Źródło:PAP / Mateusz Marek
Robert Biedroń odniósł się do dzisiejszego spotkania przedstawicieli rządu z politykami Solidarnej Polski. – Oni od 20 miesięcy ze sobą tak rozmawiają – ocenił krytycznie europoseł na antenie TVN24.

W środę 4 stycznia odbyło się spotkanie przedstawicieli rządu z politykami Solidarnej Polski. Na zorganizowanej konferencji prasowej Piotr Müller podsumował przebieg rozmów. Jak przekazał rzecznik rządu, „pomiędzy Solidarną Polską a pozostałą częścią klubu parlamentarnego jest pewnego rodzaju niezgodność (jeśli chodzi o – red.) ustawę otwierającą drogi do środków z KPO”. – Dzisiaj te różnice zdań zostały przez obie strony przedstawione. Zależy nam, by prace nad nowelą o SN były kontynuowane w  na najbliższym posiedzeniu zaplanowanym na 11-13 stycznia – podkreślił.

Zamieszanie wokół wypłaty środków z KPO. Robert Biedroń uszczypliwie o „partyjce”

O komentarz do tego spotkania został poproszony Robert Biedroń. Czy polityk sądzi, że podczas zbliżającego się posiedzenia Sejmu dojdzie do przełomu? – Nie, nie dojdzie – stwierdził europoseł na antenie TVN24. – Przecież oni od 20 miesięcy ze sobą tak rozmawiają. Tak naprawdę są solidarni tylko ze swoimi stołkami, a nie z Polską. I to widać dzisiaj jak na dłoni. Im chodzi dzisiaj tylko o to, jak utrzymać władzę, a utrzymują ją dzięki facetowi, którzy stworzył sobie partyjkę o 0,7 proc. poparciu i szantażuje 40 mln kraj tym, że jeżeli nie będzie dostawał kolejnych posad w ministerstwach, to nie będzie utrzymywał tej patologicznej, już dzisiaj nie-zjednoczonej, na szczęście, prawicy – powiedział . Przypomnijmy – Solidarna Polska uzyskała 0,7 proc. poparcia w sondażu, który pod koniec lipca 2022 roku dla „Rzeczpospolitej” przeprowadził IBRiS.

W dalszej części programu „Kropka nad i” europoseł został zapytany, jakie zatem działania powinna podjąć opozycja. – Opozycja musi przede wszystkim namawiać do tego, żeby poszli po rozum do głowy. I to robimy. Byliśmy gotowi zresztą przecież rozmawiać o ostatnio zaproponowanym projekcie ustawy. Z tego niestety nic nie wyszło. (…) Dzisiaj wszyscy zdajemy sobie sprawę, jak te pieniądze są nam potrzebne – podkreślił Robert Biedroń.

Kilka dni temu po raz kolejny przedstawił jednoznaczne stanowisko w sprawie tarć z KE i wypłaty środków z KPO. „Spór z Komisją Europejską musi zostać zakończony. Prawdziwy konflikt rozgrywa się dziś na wschód od Polski, a środki z KPO oznaczają więcej pieniędzy na polską armię” – napisał premier na Facebooku.

Czytaj też:
Mularczyk: Niemcy zlekceważyły temat reparacji. Poprosimy USA o interwencję
Czytaj też:
Koniec dwudniowego posiedzenia RPP. Znamy kluczową decyzję dla kredytobiorców