Porozumienie ramię w ramię z Agrounią. Posłowie się zbuntują?

Porozumienie ramię w ramię z Agrounią. Posłowie się zbuntują?

Michał Wypij
Michał Wypij Źródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski/Fotonews
Magdalena Sroka najwyraźniej nie skonsultowała decyzji o sojuszu z AGROunią ze wszystkimi przedstawicielami koła parlamentarnego Porozumienia. Swoje niezadowolenie z zawiązania współpracy z formacją Michała Kołodziejczaka stanowczo wyraził Michał Wypij.

Michał Wypij w rozmowie z Inetrią nie krył swojego zaskoczenia i niezadowolenia po ujawnieniu informacji, że Porozumienie i AGROunia zamierzają wspólnie i pod nowym szyldem wystartować w nadchodzących wyborach parlamentarnych. – To dla mnie całkowicie niezrozumiała decyzja kierownictwa partii, której nie popieram, i która będzie miała daleko idące konsekwencje – powiedział polityk i dodał, że o swojej decyzji co do dalszych kroków poinformuje media w najbliższych dniach.

Prof. Dudek: Szanse w wyborach są znikome

Sprawę skomentował również dla Interii politolog prof. Antonii Dudek. W jego ocenie decyzja o połączeniu Porozumienia u AGROunii jest o tyle zaskakująca, że kompletnie nie przystaje do Programu tej pierwszej formacji – To od zawsze partia raczej liberalna, może nie ultraliberalna, ale liberalna gospodarczo. AgroUnia z kolei zdecydowanie odwrotnie – wskazał.

Ocenił również, że Kołodziejczak i Sroka nie powinni liczyć na sukces wyborczy. – Skomentowałbym to dość brutalnie: Partie, które walczą o przekroczenie progu jednoczą siły w nadziei, że 2 proc. AgroUnii i 0,5 proc. Porozumienia da łącznie przekroczenie progu wyborczego. Moim zdaniem nie bardzo – stwierdził.

Zaskakująca hybryda polityczna

W czwartek Wirtualna Polska poinformowała, że po trwających od jakiegoś czasu rozmowach Michał Kołodziejczak i Magdalena Sroka podjęli decyzję i zawiązaniu sojuszu i połączeniu formacji, na których czele stoją. Swój ruch uzasadniaj brakiem woli ugrupowań opozycyjnych do wspólnego działania.

– Widzę, że opozycja jest sparaliżowana, jeśli chodzi o podejmowanie decyzji, stąd nasz szybki ruch. Wysyłamy jasny sygnał, że łączymy środowiska, które są na dwóch biegunach: miasto i wieś. Tworzymy projekt dla tych, którzy zawiedli się na PiS – powiedział Kołodziejczak w rozmowie z WP.

Czytaj też:
Tego sojuszu nikt się nie spodziewał. Przed wyborami powstanie nowa partia
Czytaj też:
PiS miał się pozbyć tego przepisu. Tymczasem spraw przybywa