Sikorski nasłał Giertycha na korespondenta TVP. „Dość oszczerstw”

Sikorski nasłał Giertycha na korespondenta TVP. „Dość oszczerstw”

Radosław Sikorski
Radosław Sikorski Źródło:PAP / Radosław Guz
Sprawa dodatkowych zarobków Radosława Sikorskiego od kilku dni rozgrzewa media. Na tym tle doszło do sporu między europosłem Platformy Obywatelskiej a korespondentem TVP w Berlinie Cezarym Gmyzem. Jego finał poznamy w sądzie.

W mijającym tygodniu Radosławem Sikorskim zainteresowały się europejskie media. Najpierw holenderski dziennik „NRC” poinformował, że Radosław Sikorski zarabia od Zjednoczonych Emerytów Arabskich 100 tys. dolarów rocznie za doradztwo przy konferencji Sir Bani Yas.

Telewizja publiczna NPO1 pociągnęła wątek, sugerując, że sprawa zarobków polskiego europarlamentarzysty może być powiązana z aferą korupcyjną w Parlamencie Europejskim. Opisała też kulisy, donosząc o „walizkach z pieniędzmi”„wycieczkach do kurortów”.

Afera z Radosławem Sikorskim. Gmyz myli kraje

Doniesienia o byłym szefie MSZ wywołały duże zainteresowanie także w polskich mediach. Sprawę komentował obszernie na Twitterze m.in. korespondent TVP w Berlinie Cezary Gmyz. W jednym z wpisów pomylił pracodawcę Sikorskiego, pisząc o Arabii Saudyjskiej, zmaiast o Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Mylnie stwierdził, że "po zarżnięciu przez Saudyjczyków Dżamala Chaszodżdżiego, poćwiartowaniu jego ciała i rozpuszczeniu szczątków w kwasie głosował przeciwko rezolucji wymierzonej w Arabię Saudyjską od której czesze kasę".

Z analizy głosowań przeprowadzonej przez holenderskie media wynikało, że europoseł Platformy rzeczywiście zajmował w głosowaniach „stanowisko przychylne Emiratom i ich najwierniejszemu sojusznikowi Arabii Saudyjskiej”. Sikorski tłumaczył jednak, że głosował zgodnie z zaleceniami jego grupy politycznej w Parlamencie Europejskim.

Roman Giertych ruszy z pozwem dla korespondenta TVP

Europoseł na Twitterze odniósł się do przekłamania Cezarego Gmyza, dając mu ultimatum do końca dnia na poprawienie wpisu. Gmyz wprawdzie skorygował wypowiedź, argumentując zwróceniem mu uwagi przez kolegę z PAP, ale nie wycofał się z zarzutów o „głosowaniu w interesie Saudów po mordzie na dziennikarzu”.

W związku z tym Radosław Sikorski zapowiedział złożenie pozwu. Jego pełnomocnikiem będzie mecenas Roman Giertych. „To, że jest Pan pupilkiem pisowskiej władzy nie oznacza, że będzie Pan bezkarny. Dość oszczerstw” – zwrócił się do korespondenta TVP w Berlinie.

twitterCzytaj też:
Sikorski może mieć poważne problemy. Oświadczenia polityka KO pod lupą CBA
Czytaj też:
Sikorski tłumaczy się z głośnych słów. „Uznano mnie za jednego ze 100 globalnych intelektualistów”

Źródło: WPROST.pl