Spór o pozaparlamentarne zarobki Sikorskiego. Europoseł KO odpowiedział na zarzuty

Spór o pozaparlamentarne zarobki Sikorskiego. Europoseł KO odpowiedział na zarzuty

Radosław Sikorski
Radosław SikorskiŹródło:Newspix.pl
Holenderski dziennik „NCR” ujawnił, że  Radosław Sikorski otrzymuje rocznie blisko 100 tys. euro ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. – To część moich zewnętrznych płatnych zajęć – broni się europoseł KO. I dodaje, że wszystkie kwoty ujął w oświadczeniach majątkowych złożonych zarówno w PE, jak i w polskim parlamencie.

Przypomnijmy: w grudniu szerokim echem w całej Europie odbiło się aresztowanie Evy Kaili, pochodzącej Grecji byłej wiceprzewodniczącej Parlamentu Europejskiego. Kaili została aresztowana pod zarzutem przyjmowania łapówek od władz Kataru. W kolejnych tygodniach zatrzymano kolejnych europosłów: Włocha Andreę Cozzolino i Belga Marca Tarabellę.

Jak poinformował dziennik „Rzeczpospolita”, to pokłosie szeroko zakrojonego śledztwa belgijskiej prokuratury, którego przedmiotem są niejasne relacje europosłów z Katarem i Marokiem. Śledztwo ma obejmować nawet 60 osób. Te wydarzenia sprawiły, że wiele redakcji w całej Europie zaczęło prześwietlać kontakty europosłów z pozaunijnymi krajami.

Publikacja poświęcona Radosławowi Sikorskiemu

8 lutego holenderski dziennik „NCR” upublicznił swoje ustalenia ws. europosła KO Radosława Sikorskiego. Wynika z nich, że polityk otrzymuje rocznie blisko 100 tys. euro ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, a dokładnie od resortu spraw zagranicznych tego kraju. To wynagrodzenie za doradztwo przy konferencji Sir Bani Yas.

„Konferencja została utworzona przez Emiraty nieco ponad 10 lat temu jako sposób na prowadzenie międzynarodowej dyplomacji za pomocą »miękkiej siły«” – wyjaśnia „NCR” i podkreśla, że konferencja ma charakter zamknięty, tj. „prasa nie jest mile widziana”. Sikorski zasiada w radzie doradczej konferencji od 2017 r.

Spór o ubiegłoroczny wyjazd do ZEA

Holenderska gazeta zarzuciła polskiemu europosłowi, że wbrew zasadom nie zgłosił Parlamentowi Europejskiemu wyjazdu na konferencję w ZEA pod koniec zeszłego roku. Koszty wyjazdu zostały bowiem pokryte przez władze tego kraju.

Sikorski nie zgodził się z tym zarzutem. W rozmowie z „NCR” tłumaczył, że nie miał obowiązku zgłoszenia tego wyjazdu, gdyż podróżował do ZEA nie jako europoseł, lecz jako osoba prywatna. – To była część moich zewnętrznych płatnych zajęć – skwitował polityk KO.

NCR: Zachowanie podczas głosowań budzi podejrzenia

To jednak nie jedyny zarzut, jaki holenderska gazeta sformułowała pod adresem polskiego polityka. „Analiza wyników głosowania Sikorskiego (...) pokazuje, że zajmuje on stanowisko przychylne Emiratom i ich najwierniejszemu sojusznikowi Arabii Saudyjskiej” – czytamy w dalszej części artykułu „NCR”.

Za przykład wskazano sprzeciw Sikorskiego w trakcie głosowania nad wstrzymaniem dostaw broni do krajów, które są zaangażowane w wojnę w Jemenie. Inny przykład to sprzeciw wobec wezwania do działań przeciwko ZEA za uwięzienie krytycznego wobec władz tego kraju blogera. „We wszystkich sprawach dotyczących tych krajów głosowałem zgodnie z zaleceniami mojego ugrupowania politycznego” – odpowiedział holenderskiemu dziennikowi Sikorski.

Sikorski opublikował oświadczenie ws. artykułu

W odpowiedzi na zarzuty europoseł KO opublikował na Twitterze oświadczenie w tej sprawie. Poinformował w nim, że jego działalność pozaparlamentarna została ujęta zarówno w oświadczeniu majątkowym złożonym w Parlamencie Europejskim, jak i złożonym w parlamencie Polski. „Cały dochód z prowadzonej przez mnie działalności gospodarczej pod nazwą »Sikorski Global« jest opodatkowany w Polsce” – zaznaczył.

W dalszej części oświadczenia wyjaśnił m.in., że wśród członków rady doradczej wspomnianej konferencji znajduje się wielu polityków z całego świata. Dodał, że wybór do rady nastąpił w 2017 r., czyli dwa lata przed uzyskaniem mandatu europosła.

„Dlatego uważam za niesprawiedliwe i niewłaściwe łączenie tej prestiżowej roli z moją działalnością posła do Parlamentu Europejskiego. Skrupulatnie zgłaszam swoją działalność oraz konkretne spotkania, o czym świadczą moje sprawozdania finansowe i rejestr spotkań” – oświadczył Sikorski.

Polityk zapewnił, że „na jego głosowania w Parlamencie Europejskim w żaden sposób nie wpływa działalność zewnętrzna”. „Jeżeli chodzi o głosowania – w szczególności w przypadku sprawozdań dotyczących ZEA i Arabii Saudyjskiej – głosowałem zgodnie identycznie z zaleceniami mojej grupy politycznej, grupy EPP w Parlamencie Europejskim” – napisał. „Przypominam też, że Zjednoczone Emiraty Arabskie są najbardziej liberalnym krajem Zatoki Perskiej, krajem sojuszniczym Zachodu i członkiem Porozumień Abrahamowych” – dodał.

twitterCzytaj też:
Sikorski tłumaczy się z głośnych słów. „Uznano mnie za jednego ze 100 globalnych intelektualistów”
Czytaj też:
PO chciała ogłosić Sikorskiego kandydatem na szefa MSZ. „Donald to odwołał”

Źródło: nrc.nl, PAP