Andrzej Duda ostrzega: Rzeczywiście możemy spodziewać się prowokacji

Andrzej Duda ostrzega: Rzeczywiście możemy spodziewać się prowokacji

Andrzej Duda
Andrzej Duda Źródło: Newspix.pl / TEDI
Prezydent Andrzej Duda podkreślił w rozmowie z „Gazetą Polską”, że w obliczu wojny w Ukrainie należy spodziewać się prowokacji także w Polsce. – Dlatego zachowujemy czujność na naszych granicach, gdzie możemy się takich prowokacji spodziewać – powiedział.

udzielił ostatnio obszernych wywiadów „Gazecie Polskiej” i tygodnikowi „Sieci”. W obu rozmowach poruszono sporo kwestii dotyczących trwającej od roku .

Andrzej Duda: Na prowokacje musimy być przygotowani

– Na prowokacje musimy być przygotowani i musimy zachować czujność. Ich rzeczywiście możemy się spodziewać. Ale bardzo ważne jest w takiej sytuacji opanowanie i działanie przemyślane, bez histerii – powiedział prezydent w rozmowie z „Gazetą Polską”. Dodał też, że sojusznicy są „wdzięczni” Polsce „za rozsądek i zimną krew wobec tragedii w Przewodowie”.

Andrzej Duda doprecyzował, że chodzi także o prowokacje wymierzone w Polskę. – Dlatego zachowujemy czujność na naszych granicach, gdzie możemy się takich prowokacji spodziewać – podkreślił.

Prezydent o relacjach z Joe Bidenem

Prezydent opowiedział też o swoim relacjach z prezydentem USA , który kilka dni temu był z wizytą w Warszawie. Andrzej Duda zapewniał, że dla niego „nie ma dla znaczenia, czy się zgadza, czy nie zgadza pod względem ideologicznym z amerykańskim prezydentem, czy go lubi, czy nie”.

– Mam wykonywać robotę, którą mi powierzono, a jest nią realizowanie interesów Polski. A dzisiaj w jej interesie jest to, żebyśmy byli w jak najlepszych relacjach ze Stanami Zjednoczonymi. Ideologiczne sympatie nie mają także dla nich większego znaczenia, w każdym razie dużo większe znaczenie mają dla nich strategiczne interesy Stanów Zjednoczonych – przekonywał.

„Strategiczne znaczenie Polski” dla Amerykanów

Z kolei w rozmowie z tygodnikiem „Sieci” prezydent ocenił, że druga w ciągu roku wizyta Bidena w Warszawie „pokazała ważność naszego położenia i strategiczne znaczenie Polski na amerykańskiej mapie bezpieczeństwa”. Wskazał też, że „sygnałem dla całego świata” jest fakt, że przemówienie amerykańskiego prezydenta było otwarte i przybyły na nie tłumu, bo to oznacza, że „odbyło się ono w miejscu bezpiecznym”.

Czytaj też:
Andrzej Duda wspomniał rozmowę z Zełenskim. Zdradził, co powiedział prezydentowi Ukrainy
Czytaj też:
Andrzej Duda w wywiadzie dla CNN: Jeśli zajdzie potrzeba, to przekażemy myśliwce