Prof. Nałęcz: Przekroczyliśmy Rubikon. PiS-owscy mężowie stanu tego nie przewidzieli

Prof. Nałęcz: Przekroczyliśmy Rubikon. PiS-owscy mężowie stanu tego nie przewidzieli

Tomasz Nałecz (KONRAD KOCZYWAS / FOTONEWS / NEWSPIX.PL)
Tomasz Nałecz (KONRAD KOCZYWAS / FOTONEWS / NEWSPIX.PL) Źródło: Newspix.pl
To jak Andrzej Duda sprawuje urząd, wywołuje u mnie wiele bolesnych odczuć i niechętnie się na ten temat wypowiadam. W drugiej kadencji oczekiwałem od niego czegoś więcej. Liczyłem, że poprawi styl. Niestety jest coraz gorzej – mówi w rozmowie z „Wprost” prof. Tomasz Nałęcz. Były doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego odnosi się m.in. do „lex Tusk”, twierdząc, że „przekroczyliśmy Rubikon”. – Państwa zachodnie musiały powiedzieć, że nie będą tego tolerować. Jeśli mamy prawo przyzwalać na pogwałcenie konstytucji, to jakie mamy moralne prawo, by przeciwstawiać się gwałtom Putina? – pyta nasz rozmówca.

Agnieszka Szczepańska, „Wprost”: Komisja Europejska wszczęła kolejne postępowanie przeciw Polsce. Tym razem chodzi o „lex Tusk”. I – jak mówiła TVN24 wiceszefowa Komisji Europejskiej Vera Jourova „sprawa jest pilna”. Jaki wieszczy pan scenariusz?

Prof. Tomasz Nałęcz: „Lex Tusk” to wielkie draństwo. Sprawa niezwykle obciąża opinię Polski. PiS przyzwyczaił nas do tego, że łamie konstytucję za zgodą polskiego prezydenta. Mówię o zawłaszczeniu Trybunału Konstytucyjnego, do czego wstępem było zaprzysiężenie przez Dudę do TK trzech sędziów dublerów na miejsca właściwie obsadzone przez Sejm. Teraz przekroczono kolejną granicę, dokonując niezwykle groźnego ataku na fundament demokracji – wolne wybory. A wszystko po to, by utrudnić liderowi największej partii opozycyjnej aktywność polityczną.

Mateusz Morawiecki twierdzi jednak, że Donald Tusk nie ma powodu do obaw, bo „nikomu, również tym, którym ewentualnie w krótkim terminie udowodniono działanie na rzecz Rosji, nie zostanie odmówione prawo wyborcze, ponieważ ono jest zagwarantowane w konstytucji”.

Nie mam zaufania do premiera. Nasza konstytucja jest zbudowana na szacunku dla człowieka i obywatela, ale niestety PiS wielokrotnie pokazywał, że zupełnie tego nie rozumie. Tylko suwerenny sąd może pozbawić obywatela praw obywatelskich, ale partia rządząca próbuje to obejść, tworząc jakiś nowy organ administracyjny, złożony tylko ze zwolenników PiS.

To niewyobrażalny skandal, który rezonuje na arenie międzynarodowej. Na szczęście jesteśmy państwem członkowskim dwóch wielkich wspólnot, zbudowanych na fundamencie demokracji – UE i NATO.

Dziwię się PiS-owskim mężom stanu, że nie przewidzieli ostrego protestu, który wywołają swoim działaniem.

Artykuł został opublikowany w 25/2023 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.