Kinga Gajewska zatrzymana przez policję. „Zero hamulców. Zero standardów. Zero zasad”

Kinga Gajewska zatrzymana przez policję. „Zero hamulców. Zero standardów. Zero zasad”

Kinga Gajewska wyprowadzona przez policję
Kinga Gajewska wyprowadzona przez policję Źródło:X / Donald Tusk
Wyprowadzenie posłanki Kingi Gajewskiej ze spotkania z premierem Mateuszem Morawieckim w Otwocku jest szeroko komentowane. Murem za posłanką Koalicji Obywatelskiej stanęli nie tylko partyjni koledzy posłanki, ale i politycy innych partii opozycyjnych.

We wtorek 19 września, podczas spotkania Mateusza Morawieckiego z wyborcami w Otwocku posłanka KO Kinga Gajewska została wyprowadzona przez policję i zaprowadzona do radiowozu. Policja w mediach społecznościowych wytłumaczyła, że funkcjonariusze nie mieli świadomości, że mają do czynienia z posłanką. „Niezwłocznie po okazaniu legitymacji poselskiej czynności legitymowania zaprzestano” – zapewniono w oświadczeniu opublikowanym na portalu X.

W kolejnych wpisach stołeczni mundurowi poinformowali, że wtorkowa interwencja nie miała charakteru zatrzymania. „Polegała ona na doprowadzeniu osoby podejrzanej o wykroczenie do radiowozu celem legitymowania” – wyjaśnili policjanci. Oznajmili również, że wyjaśnieniem okoliczności zajmie się Wydział Kontroli.

Trzaskowski: Zero hamulców. Zero standardów. Zero zasad

Zatrzymanie posłanki było bardzo szerokie komentowane przez polityków w portalu X (dawniej Twitter).

„Policja zatrzymuje posłankę Kingę Gajewską informującą mieszkańców Otwocka o 250 tysiącach migrantów wpuszczonych przez PiS” – napisał przewodniczący PO Donald Tusk, dołączając nagranie.

twitter

Również inni partyjni koledzy z Koalicji Obywatelskiej dodawali wpisy w obronie posłanki Kingi Gajewskiej.

„Naruszanie nietykalności posłanki przez policję. To jest skandal. I kolejny dowód na to, że PiS nie zawaha się przed niczym. Funkcjonariusze po raz kolejny nakłaniani są do działania na polityczne zlecenie. Państwo, jego instytucje i służby dla tej ekipy są wyłącznie narzędziami, które mają pomóc utrzymać się przy władzy. Zero hamulców. Zero standardów. Zero zasad” – napisał Rafał Trzaskowski

„Takie metody teraz wprowadza PiS i Mariusz Kamiński wobec opozycji @gajewska_kinga za mówienie prawdy o #AferaWizowa. PiS co dalej?” – napisała Monika Rosa z.Nowoczesnej.

„Naruszono immunitet poselski. Zatrzymano siłą posłankę na Sejm RP. PiS próbuje brutalną siłą zamknąć opozycji usta. Kinga Gajewska jesteśmy z Tobą” – napisał z kolei Roman Giertych

„Atak na posłankę Kingę Gajewską, bo chciała mówić prawdę na wiecu Mateusza Morawieckiego. PIS nawet z Policji robi damskich bokserów”. – pisze z kolei Katarzyna Lubnauer z.Nowoczesnej.

Barbara Nowacka z Inicjatywy Polskiej pisze o „skandalu”.

„Informowała mieszkańców Otwocka o 250 tysiącach migrantach wpuszczonych przez PiS. Wygląda to jak w Rosji? I cały świat się dziś właśnie o tym dowiaduje. Tak się kończy autorytarna władza. Ostatnie podrygi w najgorszym stylu. Kinga Gajewska, jesteśmy z Tobą!” – komentuje z kolei Aleksandra Gajewska z PO

„Pełna solidarność z Kingą Gajewską. Myślałem, że po pałkach teleskopowych, gazie w oczy Barbary Nowackiej, nie posuną się do naruszania nietykalności i bezprawnego zatrzymania posłanki! Musi o tym wiedzieć OBWE. Mariusz Kamiński i komendant Policji do dymisji! Natychmiast!” – wzywa Michał Szczerba z PO.

„Skandal w Otwocku! Panie Mateusz Morawiecki, to Pana kompromitacja! Zrobimy wszystko, żeby cała Polska usłyszała o #AferaWizowaPiS. A Ty Kinga Gajewska jesteś wyjątkowo odważna. Wszyscy Cię dziś podziwiamy” – napisała Agnieszka Pomaska z PO, wstawiajac również nagranie wideo.

twitter

Politycy opozycji murem za posłanką Gajewską

Wpisy w obronie posłanki Gajewskiej dodają też politycy innych partii opozycyjnych.

„Zaangażowanie instytucji państwa w kampanię wyborczą po stronie PiS już dawno przekroczyło wszelkie granice przyzwoitości. Jednak naruszenie nietykalności cielesnej posłanki za wyrażenie krytyki wobec władzy, to standardy z państwa Łukaszenki. Opamiętajcie się!” – wzywa prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.

„Wciąganie posłanki Kingi Gajewskiej siłą do radiowozu?! Kaczyński, Morawiecki, Ziobro, Brudziński, Witek, Terlecki i reszta tej bandy – oni są dokładnie tam, gdzie stało ZOMO. Precz z komuną!” – napisał Michał Kobosko z Polski 2050.

„Wszystkich nas nie zatrzymają. Żadnej z nas nie uciszą. Łapówkarskiej afery wizowej ani nie zatuszują, ani nie wygumkują. Trzymaj się @gajewska_kinga, do zobaczenia” – pisze Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z Lewicy.

„Naruszenie nietykalności poselskiej i nierespektowanie immunitetu posłanki Kingi Gajewkiej to kolejny dowód na to, że pod rządami PiS Polska bardziej przypomina dyktaturę niż europejską demokrację” – uważa Piotr Zgorzelski z PSL.

„Murem za posłanką Kingą Gajewską. Jarosław Szymczyk do natychmiastowej dymisji” – wzywa kandydat Paktu Senackiego do Senatu Adam Bodnar.

„Powariowali. Zatrzymanie posłanki, to ostateczny dowód na szaleństwo i brutalność panujące przy Nowogrodzkiej. Kinga Gajewska, trzymaj się, wszystkich nas nie zatrzymają. 15 października i tak WYGRAMY!” – pisze poseł Lewicy Tomasz Trela.

Zupełnie inaczej sprawę widzą członkowie obozu rządzącego. Wpis dodał wiceminister sprawiedliwości z Suwerennej Polski Marcin Romanowski. „Można od razu pokazać legitymację i można to zrobić po doprowadzeniu do radiowozu, żeby mieć tanie paliwo wyborcze. Słabe to” – napisał.

Mąz Kingi Gajewskiej: Kogoś tam porąbało!

Do sprawy w rozmowie z „Wprost” tuż po zatrzymaniu odniósł się również Arkadiusz Myrcha, mąż posłanki Kingi Gajewskiej i również polityk KO.

– Za dużo nie wiem, bo cały czas nie mam kontaktu z żoną. Nie odbiera telefonu. Nie wiem, czy trwają jakieś czynności czy jest inny powód, nie mam pojęcia. Sprawa jest turboskandaliczna. Z tego, co widziałem, nie doszło do żadnego wykroczenia a w odpowiedzi moją żonę spotkały retorsje, naruszenie nietykalności, naruszenie ochrony poselskiej, wprowadzenie do radiowozy na siłę. Kogoś tam porąbało! Nie wiem, czy chodzi o osobę, która wydawała rozkazy czy może komuś, kto się tym rozkazom nie umiał przeciwstawić. Brak mi słów – mówił.

Na Twitterze Myrcha zapowiedział, że sprawa nie zostanie pozostawiona bez konsekwencji. „Zachowanie Policjantów jest skandaliczne! Zarówno jako funkcjonariuszy, ale również jako mężczyzn. Sprawy nie zostawimy bez konsekwencji!! Obiecuje Wam to” – zapowiedział poseł.

Po pewnym czasie Myrcha potwierdził, że jego żona jest juz w domu. „Wielu z Was cały czas pyta, dzwoni i pisze. Kinga już jest w domu. Dzięki za wszystkie wiadomości i słowa wsparcia” – napisał w portalu X.

Czytaj też:
Rafał Trzaskowski premierem? Enigmatyczne słowa Donalda Tuska
Czytaj też:
Spotkanie Duda – Zełenski wypadło z agendy. „Być może odbędzie się później”