Rafał Trzaskowski premierem? Enigmatyczne słowa Donalda Tuska

Rafał Trzaskowski premierem? Enigmatyczne słowa Donalda Tuska

Rafał Trzaskowski
Rafał Trzaskowski Źródło:PAP / Przemysław Piątkowski
– Rafał Trzaskowski jest naszym atutem - mówił w Polsat News Donald Tusk. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej nie chciał powiedzieć wprost, czy prezydent Warszawy będzie kandydatem KO na premiera.

Za niespełna miesiąc rozstrzygnie się, kto będzie rządził w Polsce przez kolejną kadencję. Żadne z ugrupowań nie zadeklarowało jeszcze, kogo będzie chciało obsadzić w fotelu premiera. Odpowiadając na pytanie, kto będzie kandydatem Koalicji Obywatelskiej na szefa rządu, Donald Tusk stwierdził, że nie ma lepszego duetu niż on i Rafał Trzaskowski.

Trzaskowski premierem? Tusk komentuje

– Gdyby wybory były uczciwe, Rafał Trzaskowski byłby dziś prezydentem. Jest naszym wielkim atutem. Jesteśmy jak jedna pięść. Jesteśmy przygotowani na wszelkie możliwe warianty. Ale o tym, jak będzie wyglądało rządzenie w Polsce, powiemy dzień po wyborach – zapowiedział były premier.

Dopytywany, czy 1 października, podczas Marszu Miliona Serc, Rafał Trzaskowski zostanie ogłoszony kandydatem na premiera, Donald Tusk odpowiedział, że „nie będzie tego ustalał w tym studiu”. – Mamy swoją strategię i proszę mi pozwolić tę strategię kreować tak, żebyśmy wygrali wybory – stwierdził przewodniczący Platformy Obywatelskiej.

Tusk po wyborach pójdzie na stanowisko w Unii Europejskiej?

W trakcie rozmowy pojawiła się też kwestia ewentualnej przyszłości Donalda Tuska w razie zwycięstwa opozycji w wyborach. W „Tygodniku Powszechnym” pojawiła się bowiem informacja, że Tusk może uczynić Trzaskowskiego premierem, a następnie sam zostać szefem Komisji Europejskiej. Były premier stanowczo zaprzeczył.

– Jestem tu dziś po to, żeby wygrać wybory. Ja znam ten spin PiS-u, że Tusk na pewno pojedzie do Brukseli. Ja nie musiałem wracać do polskiej polityki. Zrobiłem to także wbrew zrozumiałej nadziei moich najbliższych. Jestem tu po to, żeby pogonić to zło, żeby ludzie mogli oddychać normalnie, żeby Polska była normalna – wyliczał Tusk. – Ja się naurzędowałem. Nie ma wyższych stanowisk niż te, które sprawowałem w życiu – dodał.

Czytaj też:
Tusk o „zaniedbaniach” PiS ws. zboża z Ukrainy. „Projekt jest gotowy. Nie wiem, co się z nim stało”
Czytaj też:
Dariusz Kacprzak dla „Wprost”: Tusk wie, że przegra. Dlatego w nas uderza