Marsz Miliona Serca bez Trzeciej Drogi? Władysław Kosiniak-Kamysz zabrał głos

Marsz Miliona Serca bez Trzeciej Drogi? Władysław Kosiniak-Kamysz zabrał głos

Władysław Kosiniak-Kamysz
Władysław Kosiniak-Kamysz Źródło:Newspix.pl / Damian Burzykowski
Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że Trzecia Droga nie weźmie udziału w Marszu Miliona Serc. – My jedziemy też do ludzi, do których trzeba dotrzeć, żebyśmy wygrali wybory (...) Każdy ma swoją strategię wyborczą – powiedział lider ludowców.

Do wyborów pozostał niecały miesiąc. Posłów i senatorów będziemy wybierać w niedzielę 15 października. Wyborom będzie towarzyszyć złożone z czterech pytań referendum.

Wynik Trzeciej Drogi rozstrzygnie wybory?

Liderem ostatnich sondaży jest Prawo i Sprawiedliwość. Nie wskazują one jednak na to, aby partia rządząca była w stanie samodzielnie uzyskać sejmową większość.

Wielu analityków zwraca uwagę, że – o ile oczywiście sondaże nie ulegną znaczącej zmianie – wspomnianą większość mogłoby zapewnić nieprzekroczenie progu wyborczego przez Trzecią Drogę, czyli koalicyjny komitet PSL i Polski 2050.

Aby wprowadzić swoich posłów do Sejmu Trzecia Droga musi zdobyć co najmniej 8 proc. głosów.

Masz Miliona Serc bez Trzeciej Drogi

W niedzielę, 1 października, ulicami Warszawy przejdzie Marsz Miliona Serc, którego organizatorem jest przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk.

Wiele wskazuje na to, że w wydarzeniu wezmą udział także politycy i sympatycy innych ugrupowań opozycyjnych. Jednak Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że w marszu nie weźmie udziału Trzecia Droga.

– Mamy swoją propozycję. Nie ma co konkurować, jeżeli ktoś sobie organizuje wspaniałe wydarzenie, to trzeba to uszanować. Tysiąc spotkań w całej Polsce w ten weekend 30 września – 1 października. My jedziemy też do ludzi, do których trzeba dotrzeć, żebyśmy wygrali wybory (...) Każdy ma swoją strategię wyborczą – skwitował przewodniczący PSL w programie „Gra o głosy” Wirtualnej Polski i Radia Zet.

Na jaki wynik liczy Trzecia Droga?

Kosiniak-Kamysz odniósł się także m.in. do sondaży, które stawiają pod znakiem zapytania możliwość przekroczenia przez Trzecią Drogę progu wyborczego. Zdaniem polityka, sojusz PSL i Polski 2050 ma realne szanse na zdobycie kilkunastu proc. poparcia.

– Proszę nie wierzyć w te sondaże, które często kreują rzeczywistość, a nie opisują (...) Pamiętam rok 2019, gdy wystartowaliśmy, 2 proc. w sierpniu, 3 proc. we wrześniu, prawie 9 było w dniu wyborów. Połączyliśmy siły, nie ma rozdrobnienia, bo jest wtedy szansa na to, że z metodą D'Hondta wygramy i z niej skorzystamy. Moim zdaniem my walczymy nie o 8, nie o 10, ale o 13 – 15 proc. Tak to czuję. Proszę nie mówić, jaki mamy kłopot. Zobaczymy, jaki będzie wynik wyborczy – skomentował Kosiniak-Kamysz.

Czytaj też:
Nietypowa akcja wyborcza PSL. Ludowcy będą jeździć food truckami
Czytaj też:
Przetasowania w sondażu. PiS liderem, Konfederacja z największym spadkiem