Andrzej Duda zwleka także z tą decyzją. Szef BBN mówi, dlaczego

Andrzej Duda zwleka także z tą decyzją. Szef BBN mówi, dlaczego

Defilada Silna Biało-czerwona
Defilada Silna Biało-czerwona Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Szef BBN Jacek Siewiera dał jasno do zrozumienia, że 11 listopada nie należy spodziewać się mianowania nowego dowódcy generalnego oraz dowódcy WOT.

Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera powiedział w rozmowie z PAP, że na razie nie należy spodziewać się zmian na wakujących stanowiskach dowódcy generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych RP oraz dowódcy Wojsk Obrony Terytorialnej. Powodem tej decyzji jest oczekiwanie na „powołanie nowej większości parlamentarnej, w tym składu kierownictwa MON”.

Dotychczas prezydent Andrzej Duda nie powierzył nikomu misji sformowania nowego rządu, a szczegóły na ten temat mają być ogłoszone w orędziu, które głowa państwa wygłosi w poniedziałek wieczorem.

Nowi dowódcy RSZ i WOT? Na decyzję trzeba poczekać

W rozmowie z PAP Jacek Siewiera mówił, że obydwa dowództwa funkcjonują bez zakłóceń i BBN wrazz prezydentem dają sobie czas na „wskazanie oficerów, którzy w sposób stabilny i ciągły będą mogli pełnić funkcje w dłuższej perspektywie”.

Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego zapowiedział też, że 11 listopada awanse otrzymają przede wszystkim oficerowie sprawujący już stanowiska dowódcze.

Trzęsienie ziemi w polskiej armii. Zmiany przed wyborami

10 października prezydent Andrzej Duda dokonał zmian na najwyższych stanowiskach dowódczych w Siłach Zbrojnych RP. Nowym szefem Sztabu Generalnego został generał broni Wiesław Kukuła, a Dowódcą Operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych generał dywizji Maciej Klisz (dotychczasowy dowódca Wojsk Obrony Terytorialnej). Z dniem mianowania dowódcy objęli swoje stanowiska. Zmiany były konsekwencją rezygnacji ze stanowisk Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Rajmunda Andrzejczaka oraz Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Tomasza Piotrowskiego.

Powodem rezygnacji gen. Rajmunda Andrzejczaka i gen. Tomasza Piotrowskiego miała być „kumulacja działań, których oficerowie od pewnego czasu nie akceptowali”. Według „Rzeczpospolitej” rola Dowództwa Operacyjnego była marginalizowana, a zadania były kierowane bezpośrednio do Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych.

Czytaj też:
Szef BBN: Dziś zmiany kadrowe na najważniejszych stanowiskach dowódczych
Czytaj też:
Seria dymisji w wojsku. Dowództwo Generalne publikuje zaskakujący wpis

Źródło: Polsat News, WPROST.pl