Zdaniem Abbasa Aragczi'ego wystawienie w parlamencie brytyjskim bezzałogowego statku powietrznego, który „został fałszywie i w złej wierze przypisany Iranowi”, było „żałosną sceną zainscenizowaną przez lobby Izraela i jego sponsorów”.
Szef irańskiej dyplomacji stwierdził, że „osoby wrogie przyjaznym relacjom między Iranem a Europą starają się tworzyć zmyślone narracje, które nie odzwierciedlają historycznych więzi”, w tym między Teheranem a Warszawą. „Iran nadal wyraża gotowość do rozmów roboczych i wymiany dokumentów w celu wyjaśnienia faktów, zwłaszcza w obliczu tego absurdalnego przedstawienia” – wskazał Aragczi.
Do wpisu przedstawiciela władz Teheranu odniósł się Sikorski. „Miło, że minister spraw zagranicznych Iranu pisze po polsku, ale lepiej było nie sprzedawać Rosji dronów i licencji na ich produkcję już podczas agresji wobec Ukrainy” – stwierdził w niedzielnym (19 października) wpisie.
Szef polskiej dyplomacji na koniec „życzył narodowi irańskiemu, aby rząd, zamiast eksportem rewolucji islamskiej i wzbogacaniem uranu, zajął się odbudową perskiej cywilizacji”. Sikorski przypomniał, że ta niegdyś „zadziwiała świat”.
Prelekcja Radosława Sikorskiego w Londynie
Warto przypomnieć tło sprawy. W stolicy Zjednoczonego Królestwa Sikorski wygłosił prelekcję, której towarzyszyła prezentacja irańskiego drona uderzeniowego. Jednostka została wykorzystana w wojnie przez Moskwę przeciwko Kijowowi.
Polskie MSZ pisało, że przy pomocy irańskich UAV-ów Rosja „terroryzuje” Ukrainę. Zaś „przy użyciu wabików” dron „wtargnął nad polskie niebo i choć do Londynu taki nie doleci, to jednak flota złomu może zniszczyć infrastrukturę krytyczną”. Minister w swoim wystąpieniu zwrócił uwagę, że „Wielka Brytania również jest ofiarą wojny hybrydowej, którą rosyjski przywódca Władimir Putin prowadzi przeciwko Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego (NATO)”.
twitterCzytaj też:
Pokój według Trumpa, Miller broni Tuska i jak wyhamować ze smartfonem. Co jeszcze w nowym „Wprost”?Czytaj też:
Globalny dług na historycznym kursie. Zadłużenie świata pnie się w górę