Kontrowersyjne słowa Bartłomieja Sienkiewicza padły w programie „Graffiti” na antenie Polsat News. Poseł Koalicji Obywatelskiej przekonywał, że propozycje Donalda Tuska dotyczą ludzi, którzy ciężko pracują, a nie takich, którzy „biorą i nic nie dają społeczeństwu”. – To jest to rozdawnictwo i tworzeniem marginesów społecznych, w którym się PiS wyspecjalizował, dzieje się to kosztem ludzi pracujących – stwierdził.
Do słow byłego ministra odnieśli się w trakcie konferencji z serii „Z jakiej paki Tusk” politycy prawa i Sprawiedliwości. – Bartłomiej Sienkiewicz mówi, że Prawo i Sprawiedliwość stworzyło margines poprzez ludzi korzystających z programu 500 plus. A jakie rady dla Polaków ma PO? To wyższe raty kredytów, eurodrożyzna i bezrobocie – mówił rzecznik partii Rafał Bochenek.
Kuźmiuk: Politycy PO nie mieli programów społecznych w sercu
Wtórował mu europoseł PiS Zbigniew Kuźmiuk, który określił wypowiedź Sienkiewicza mianem „skandalicznej”. – PO się odkrywa, ponieważ politycy tej partii nigdy nie mieli programów społecznych w sercu. Politycy PO proponują podwyżkę stóp procentowych powyżej inflacji – nam trudno sobie to wyobrazić – przekonywał.
– Warto sobie zdać sprawę z tego, co czeka Polaków, jeżeli PO dojdzie do władzy. Politycy PO chcą wprowadzenia euro. My jesteśmy za własną walutą. Jeżeli propozycje Platformy zostałyby wprowadzone to doprowadziłyby do dużego bezrobocia – dodawał. Jako dowód podał Słowaków, którzy „zbiednieli po wprowadzeniu euro”. – Zamożność Polaków w tym czasie znacząco wzrosła, dlatego jesteśmy za tym, aby pozostać przy własnej walucie – postulował Kuźmiuk.
Nowe spoty Prawa i Sprawiedliwości
PiS zaprezentowało tez spot, na którym pokazano polityków Koalicji Obywatelskiej zachęcających do podnoszenia stóp procentowych i podnoszenia podatków, by zwalczyć inflację.
W drugim pojawiło się z kolei hasło „Platforma to pogarda”.
Czytaj też:
Jarosław Flis dla „Wprost”: Obserwujemy pojedynek na głupotę i błędy. Nowe „Niedyskrecje wyborcze”Czytaj też:
Prawa ręka Trzaskowskiego ma pokierować sztabem PO. Poprowadzi partię do zwycięstwa?