Morawiecki odpowiada na spot PO: Podrobili mój głos, posługując się ruskimi prowokacjami

Morawiecki odpowiada na spot PO: Podrobili mój głos, posługując się ruskimi prowokacjami

Mateusz Morawiecki w Kolbuszowej
Mateusz Morawiecki w Kolbuszowej Źródło:PAP / Łukasz Gągulski
Mateusz Morawiecki na spotkaniu z wyborcami w Kolbuszowej odniósł się do spotu PO z jego głosem wygenerowanym przez sztuczną inteligencję. – Bądźcie w tym okresie szczególnie czujni. Zobaczcie, do czego się posuwają – mówił premier.

W opublikowanym w czwartek 24 sierpnia spocie wyborczym Platforma Obywatelska użyła głosu Mateusza Morawieckiego, wygenerowanego przy pomocy generatywnej sztucznej inteligencji.

Spot PO z głosem Morawieckiego wygenerowanym przez AI

W materiale pojawiają się fragmenty wystąpienia Mateusza Morawieckiego z , w których przekonuje on, że , jest „twarda jak stal”, „potrafią się dogadać” i obóz rządzący jest „naprawdę zjednoczoną prawicą”. Poprzeplatano je rzekomymi mailami premiera, ujawnionymi przez serwis Poufna Rozmowa, w których miał twierdzić, że minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro jest „nielojalny” i „cyniczny”.

Wiadomości odczytuje głos szefa rządu wygenerowany przez sztuczną inteligencję. W spocie jednak nigdzie tego nie zaznaczono. Można odnieść wrażenie, że  faktycznie odczytuje maile, co ma je uwiarygadniać.

twitter

Morawiecki odpowiada na spot PO: Tusk nie wie, że jest narzędziem w ręku Putina

Do najnowszego spotu premier Mateusz Morawiecki odniósł się w piątek 25 sierpnia na spotkaniu z wyborcami w Kolbuszowej.

– Tusk mówił ten mur nie powstanie ani przez rok, ani przez trzy lata. Bo grali w orkiestrze Putina. Jak my wykonujemy teraz ogromny wysiłek, odtwarzamy jednostki wojskowe, odbudowujemy wielki polski przemysł obronny, to co oni robią? Krytykują niemal każdy polski zakup – mówił premier. – A teraz zaczęli się posługiwać mailami, które są na serwerach ruskich, wykradzione przez ruskich hakerów. Bo Tusk myśli, że to on wykorzystuje ruskie prowokacje do tego, żeby nam dokuczyć. Ale się zdziwi. Bo pewnie nie wie kto, kogo wykorzystuje. Nie wie, że jest narzędziem w ręku Putina. Bo mam nadzieje, że nie jest kimś, kto współpracuje z Putinem. Niestety – dodał.

Morawiecki ostrzegł też swoich wyborców.

– Dlatego szanowni państwo, bądźcie w tym okresie szczególnie czujni. Wiecie, że PO podrobiła w internecie mój głos? Podrobiła mój głos, posługując się ruskimi prowokacjami – stwierdził. – Zobaczcie, do czego się posuwają. Zobaczcie, czyim pomocnikiem jest i jego prawa ręka, pan Trzaskowski – mówił premier.

Czytaj też:
Premier o środkach z KPO. Zapowiada rozstrzygnięcie we wrześniu
Czytaj też:
Donald Tusk w żołnierskich słowach odpowiedział internaucie. „Tak źle jeszcze nie było”