20kwi2003, 1:00 — Na pojednaniu z Niemcami można zarobić. Dowiedli tego Jacek Turczyński i Jan Parys - dawno temu działacze prawicy, a niedawno szefowie Fundacji Polsko-Niemieckie Pojednanie. Tak ciężko pracowali, że przyznawali sobie gigantyczne premie kwartalne....
20kwi2003, 1:00 — Czy wysiaŁeś już rzeżuchĘ? Wszak to już Wielki Tydzień i niewiele czasu pozostało, ale jeśli się pospieszysz, to jeszcze Ci się do niedzieli zazieleni. W tym roku Wielkanoc dość późno wypada, ale przecież i wiosna czegoś nieskora, więc warto ją w...
20kwi2003, 1:00 — Aleksander Kwaśniewski ma wątpliwości, czy tak ważna figura jak on może zeznawać przed komisją śledczą. Wątpliwości te podziela Ryszard Kalisz (zero zdziwień), Jerzy Jaskiernia (hm, to ciekawe...), a także Leszek Miller (łał!). Naszym zdaniem,...
13kwi2003, 1:00 — Drogi Przyjacielu! Uwielbiam śledzić zjawiska z pogranicza sztuki kulinarnej i literatury, a szczególną przyjemność sprawia mi grafomania restauracyjnych jadłospisów. Nie jest to może zjawisko powszechne, ale wystarczająco częste, by wykroić...
6kwi2003, 1:00 — Znamy obaj naszą predylekcję do kuchni włoskiej, uczucie graniczące niekiedy z uwielbieniem. Dziś na przykład miotałem się rozpaczliwie po spiżarni, mając kwadrans na przygotowanie czegoś do jedzenia.
30mar2003 — Z podwójnąradościąodnalazłem w karcie dań uroczej krakowskiej restauracyjki Kuchnia i Wino pozycję zatytułowaną "Animelka". O co chodzi? Otóż pod nazwą tą kryje się wielki przysmak, znany jako grasica cielęca.
23mar2003 — Czy pamiętasz cukierki zwane kopalniakami? To były czarne dropsy, bardzo mocno anyżowe, a ich smak na lata całe zniechęcił mnie do przyprawy, która w nich dominowała.
16mar2003 — Drogi Robercie! Słynny dylemat "skrzydełko czy nóżka", tak spopularyzowany przez francuską komedię filmową, wydaje się źle sformułowany. Bo przecież chodzi o wybór między nogą a piersią, nie zaś skrzydłem.
9mar2003 — Piotrusiu! Od bardzo dawna, a z pewnością od czasu pierwszej lektury "Postrzyżyn" Hrabala, chciałem samodzielnie robić wędliny. Wydaje mi się to czynnością magiczną, aktem tworzenia wzniosłym niezwykle - nie tylko dlatego, że wiejscy masarze...
12sty2003 — Piotrze drogi! ZnajdujĘ w skrzynce awizo, biegnę na pocztę, a tu list i przesyłka od naszego nieocenionego czytelnika, pana Janusza Milewskiego z Frankfurtu nad Menem. Pan Milewski przysłał nam po słoiczku powideł. Wprost z Niemiec. I zwraca uwagę...
5sty2003 — Drogi Robercie! Prawda, Że pierogi z kaszankĄ zakrawają na kulinarną perwersję? A już zwłaszcza na stole wytwornej restauracji! I wcale nie brzmi dobrze, trochę jak "rosół z ziemniakami" albo nawet "pączki z musztardą"....
22wrz2002 — Piotrze! Od kilku tygodni powtarza się ta sama sytuacja. Zastanawiam się rano, co też ugotować na obiad, wyliczam w myślach, na co miałbym ochotę i rzecz cała kończy się jednako - chcę mianowicie pomidorów. Och, wiem przecież, że od dawna...
15wrz2002 — Kiedy na moich oczach padają mity dotyczące kulinarnych obyczajów różnych, nawet tych nieodległych od nas narodów (takie na przykład, że Węgrzy jedzą placki ziemniaczane, a Francuzi, Włosi i Hiszpanie nie zbierają grzybów), uświadamiam sobie,...
8wrz2002 — Mimo że poruszaliśmy już raz na tych szanownych łamach temat grzybów, to mowa była jedynie o smardzach i innych późnowiosennych leśnych przyjemnościach
1wrz2002 — Tego lata wakacyjne drogi zawiodŁy mnie w rejon Borów Tucholskich, gdzie wraz z gronem niezawodnych przyjaciół oddawałem się rozkoszy mieszania kajakowym wiosłem wartkich wód pięknej rzeki Wdy
18sie2002 — Przyznam się, że gdy widzę szyld "kuchnia domowa", to natychmiast stają mi przed oczami "ziemniaki prychane", podawane niegdyś turystom przez wiejskie baby
11sie2002 — Jak co roku o tej porze przeżywamy okres wzmożonego spożycia chłodników, a ja dodatkowo przeżywam szczerą radość, że jadamy je z coraz większym urozmaiceniem