Tajemnice krakowskiego biznesmena

Tajemnice krakowskiego biznesmena

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nazwisko Wiesława Likusa, biznesmena w branży turystycznej, właściciela znanych hoteli w Krakowie i restauracji Biblioteka na warszawskim Powiślu, pojawia się w kontekście tajemniczej sprawy wpisania na listę refundacyjną leku francuskiej firmy Servier - pisze "Życie Warszawy".

To w Biblotece spotkał się b. wiceminister zdrowia Bolesław Piecha z przedstawicielem francuskiej firmy farmaceutycznej Servier. Biznesmen miał uczestniczyć w jednym ze spotkań, drugie odbyło się w jego lokalu.

Najpierw 7 listopada w gabinecie min. Piechy obok dwóch przedstawicieli firmy Servier miał zjawić się Wiesław Likus. Do drugiego spotkania doszło w stołecznej restauracji biznesmena. Kilka godzin później lek francuskiej firmy trafił na listę refundacyjną.

Dlaczego Likus był na spotkaniu i jaką odegrał rolę? Tych pytań gazeta nie mogła mu zadać. - Pan Likus jest w Szwajcarii, na prywatnym wyjeździe. Wróci we wtorek - dowiedziało się "ŻW" w firmie Holding-Liwa.

Likus to wpływowa postać. Kiedy w Krakowie postawił hotel Stary i bez pozwolenia wybudował na jego dachu olbrzymi taras, w jego sprawie interweniował u ministra budownictwa Marek Kotlinowski - wtedy poseł LPR, dziś sędzia Trybunału Konstytucyjnego. W mediach głośno było o tym, że krakowscy śledczy, badając nieprawidłowości przy remoncie kamienic, mieli nagrać rozmowę Likusa z Romanem Giertychem. Czy istotnie miało to miejsce, oficjalnie nikt tego nie potwierdza. Faktem jest, że tarasem nad hotelem interesuje się prokuratura.

- Prowadzimy śledztwo w sprawie samowoli budowlanej, tzn. hotelowego tarasu - mówi Bogusława Marcinkowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Choć hotel działa pełną parą, to formalnie z powodu kontrowersyjnego tarasu nie jest dopuszczony do użytku. Według prokuratury, nie powinien się reklamować, bo formalnie jest w budowie. Zawiadomiła więc Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.