Nauczyciele chcą bić niesfornych uczniów

Nauczyciele chcą bić niesfornych uczniów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Co piąty brytyjski nauczyciel popiera przywrócenie kar cielesnych, pisze „The Guardian”. Pedagodzy skarżą się, że nie radzą sobie z agresją uczniów.
Podstawowym argumentem za przywróceniem kar cielesnych jest pogarszające się zachowanie młodzieży szkolnej w ciągu ostatnich 20 lat, kiedy wprowadzono zakaz bicia dzieci.

W ankiecie zapytano 6 162 nauczycieli, głównie uczących w sektorze publicznym, czy poparliby „prawo do użycia kary cielesnej w wyjątkowych sytuacjach". Ponad 20 procent z nich powiedziało tak.
Nauczycielka Judith Cookson stwierdziła, że „zachowanie dzieci stało się skandaliczne w większości szkół. Nauczycielom brakuje sankcji, które mogliby zastosować."

Wynik badania zszokował instytucje zajmujące się prawami dziecka i związki nauczycieli, które próbują się dystansować od poglądów wyrażanych przez część nauczycieli.

Sir Al Aynsley-Green, rzecznik do spraw dziecka w Anglii, powiedział: „Wszystkie formy kar fizycznych skierowane przeciwko dzieciom i młodzieży są absolutnie nie do przyjęcia i są sprzeczne z konwencją Narodów Zjednoczonych, przyjętą przez Wielką Brytanię w 1991 roku. Istnieją bardziej skuteczne metody dyscyplinowania niż kary fizyczne."