Czy Sarkozy jest masonem?

Czy Sarkozy jest masonem?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Miłośnicy teorii spiskowych mogą czuć się usatysfakcjonowani nową dyskusją, której bohaterem jest gospodarz Pałacu Elizejskiego. O rzekomych związkach Nicolasa Sarkozy’ego z wolnomularstwem pisze „El Mundo”.
Powodem do snucia hipotez jest podpis, jaki francuski prezydent złożył pod aktem mianowania sędziego Sądu Najwyższego 15 października minionego roku. Między literami jego nazwiska znalazły się trzy kropki ułożone w trójkąt. Sprawa jest o tym bardziej zastanawiająca, że przy podpisanym jednocześnie innym dokumencie tajemniczy symbol się nie pojawił. Dziennik przypomina, że podobne znaki były wykorzystywane w korespondencji między masonami i służyły zaznaczeniu przynależności do konkretnej loży. Przez akt nominacji Sarkozy mógł więc poinformować sędziego, że jest jednym ze „swoich".

Pałac Elizejski oczywiście twierdzi, że prezydent nigdy nie należał do żadnej loży. Tajemnicą poliszynela  jest jednak, że masonami są jego najbliżsi polityczni partnerzy jak minister pracy Brice Hortefeux czy szef partii rządzącej Xavier Betrand. Prawdą jest też, że masoneria zaleca jako lekturę dla swoich członków książkę „Republika, religie i nadzieja", napisaną przez Sarkozy’ego w 2004 r. Obecny prezydent broni w niej laickości państwa i tolerancji dla wszelkiego rodzaju ruchów religijnych i metafizycznych.

Najprawdopodobniej jednak debata jest bezprzedmiotowa, a podejrzany znak to po prostu zwykły kleks. Z drugiej strony, prezydenckie pióra były do tej pory w tym aspekcie niezawodne, zastanawia się gazeta.

mj