Milcząca koalicja

Dodano:   /  Zmieniono: 
Były premier Bułgarii i zarazem car Symeon Sakskoburggocki polecił członkom swojej partii o nazwie Narodowy Ruch Symeona Drugiego, by nie wchodzili w sprzeczki z koalicjantami z Bułgarskiej Partii Socjalistycznej, donosi bułgarski dziennik “Standart”. Car obawia się, że czerwoni zabiorą mu jego dopiero co odzyskane posiadłości ziemskie.
Car Symeon Sakskoburggodzki procesuje się z państwem o zamek „Kriczim". Wielu rodaków oskarża go o to, że jedynym celem jego powrotu do ojczyzny po latach emigracji w Hiszpanii była chęć odzyskania majątku zagarniętego przez komunistów.

"Standard" dowiedział się, że Symeon już od kilku miesięcy nie rozmawia w cztery oczy z koalicyjnym partnerem - premierem Sergiejem Staniszewem, wywodzącym się z Bułgarskiej Partii Socjalistycznej. 

Jednak władze carskiej partii NRSD ogłosiły, że będą głosować lojalnie w stosunku do rządu, zwłaszcza teraz, kiedy kraj dotknięty jest kryzysem ekonomicznym.

Władze w Bułgarii sprawuje Wielka Koalicja, w której skład wchodzą różniące się programowo trzy partie: Bułgarska Partia Socjalistyczna premiera Staniszewa, Narodowy Ruch Symeona Drugiego oraz turecki Ruch na rzecz Praw i Wolności.

mg