Rosjanie mają dość zmieniających się tabliczek

Rosjanie mają dość zmieniających się tabliczek

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rosjanom nie podoba się ciągłe zmienianie nazw ulic i miejscowości w czasach proradzieckich. Wyniki sondażu przeprowadzonego przez Ogólnorosyjskie Centrum Badania Opinii Publicznej (WCIOM) pokazują, że radykalnych przeciwników przybijania nowych tabliczek na budynkach i ulicach jest więcej niż równie zaciekłych zwolenników przywracania nazw historycznych – podaje dziennik „Wriemia Nowostiej”.
Jedna trzecia respondentów uważa zmianę obecnych nazw za niedopuszczalną. Godne uwagi jest to, że przeciwni przywracaniu nazw historycznych są nie tylko zwolennicy partii komunistycznej (50%), lecz również zwolennicy Sprawiedliwej Rosji (35%) oraz Jednej Rosji (31%). Są to głównie mieszkańcy południowej części kraju (42%), mieszkańcy wielkich miast (37%) oraz ludzie w wieku ponad 45 lat (37-39%). Swoje stanowisko konserwatyści argumentują czasochłonnością i wysokimi kosztami zmiany tabliczek (16%), wypaczaniem historii (14%), przyzwyczajeniem (6%), a także tym, że powstaje zamęt (4%). Co prawda ponad połowa przeciwników zmian w rozmowie z ankieterami nie potrafiła uzasadnić swojego stanowiska.

Po drugiej stronie barykady znajdują się potencjalni wyborcy Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji (20%), partii Słuszna Sprawa oraz partii Jabłoko (po 23%). Ogółem za obowiązkowym powrotem do nazw pierwotnych opowiada się około 14% Rosjan. Głównie jest to młodzież oraz ludzie w średnim wieku (17%), mieszkańcy Moskwy i Sankt Petersburga (18%), a także obywatele z północno-zachodniej części kraju (18%) oraz Dalekiego Wschodu (18%).

Uważają oni, że zmiana ustroju społeczno-politycznego oraz systemu gospodarczego powinna pociągnąć za sobą powrót do oryginalnych nazw. Taki argument przytacza 15% zwolenników zmian. Ponadto 8% Rosjan dopuszcza zmiany, które upamiętniłyby bohaterów oraz ważne wydarzenia z najnowszej historii.

Jednocześnie dosyć spora grupa Rosjan zaakceptowałaby zmiany nazewnictwa w pewnych okolicznościach – tak odpowiedziało 27% respondentów. Jako okoliczności sprzyjające podają nieprzyjemne dla ucha brzmienie nazwy albo jej nieaktualność (po 2%). Jednak aż 63% respondentów z tej grupy miało kłopot z określeniem kryteriów, w których nowe tabliczki nie wzbudziły w nich oporu.

KW