Polityka Stanów Zjednoczonych może przyczynić się do drugiej fali wielkiego kryzysu ekonomicznego w roku 2010, przewiduje kubański dziennik "El Habanero".
Jedną z możliwych przyczyn kryzysu jest związana z nadmiernym emitowaniem dolarów w formie pakietów pomocnych przez rząd USA. Wyłączny przywilej kraju do drukowania dolara spowoduje zbytni zastrzyk pieniądza w słabą gospodarkę amerykańską. Drugim niebezpieczeństwem jest drastyczny spadek popytu światowego, z którym już walczą Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Australia i Nowa Zelandia, co nie wystarczy, aby zrównoważyć wzrost tego zjawiska w państwach oszczędzających jak Chiny, Japonia, czy Niemcy.
Administracja Baracka Obamy albo podwyższy podatki i zmniejszy wydatki państwa (co jest niemożliwego ze względu na wzrost wydatków zbrojeniowych), albo pozwoli rosnąć inflacji i podwyższy stopy procentowe.
Niestabilność amerykańskiej waluty powoduje niezadowolenie Chin, które żądają zmiany międzynarodowego systemu monetarnego skoncentrowanego wokół dolara i stworzenia nowej sztucznej waluty.
Nowa fala kryzysu ekonomicznego, który przypadnie na rok 2010 spowoduje większe zniszczenia i pauperyzację społeczeństwa.
ab
Administracja Baracka Obamy albo podwyższy podatki i zmniejszy wydatki państwa (co jest niemożliwego ze względu na wzrost wydatków zbrojeniowych), albo pozwoli rosnąć inflacji i podwyższy stopy procentowe.
Niestabilność amerykańskiej waluty powoduje niezadowolenie Chin, które żądają zmiany międzynarodowego systemu monetarnego skoncentrowanego wokół dolara i stworzenia nowej sztucznej waluty.
Nowa fala kryzysu ekonomicznego, który przypadnie na rok 2010 spowoduje większe zniszczenia i pauperyzację społeczeństwa.
ab