Kościół Anglikański topi pieniądze w amerykańskich nieruchomościach

Kościół Anglikański topi pieniądze w amerykańskich nieruchomościach

Dodano:   /  Zmieniono: 
Około 40 mln funtów (190 mln zł) stracił kościół w Wielkiej Brytanii na chybionej inwestycji w dwa kompleksy apartamentów w Nowym Yorku. Nieruchomość straciła dwie trzecie wartości po tym, jak amerykański zarządca budynków stracił płynność finansową, a wierzyciele przejęli prawie połowę mieszkań – pisze „Times”.
Po ujawnieniu wiadomości o gigantycznej stracie, władze Kościoła Anglikańskiego zostały poddane ostrej krytyce za prowadzenie błędnej polityki finansowej i generowanie długów. – Weszliśmy w Inwestycję w czerwcu 2007 roku, kiedy amerykański rynek nieruchomości  kwitł i nikt się nie spodziewał katastrofy, która nastąpiła chwilę później – tłumaczy rzecznik Kościoła Andreas Whittam Smith i dodaje, że finalizując transakcję, władze kościelne opierały się na analizach rynku przeprowadzonych przez najlepsze firmy doradcze. – Władze duchowne skrupulatnie analizują sytuację. Jest to nauczka na przyszłość i wyciągniemy z tego kryzysu odpowiednie wnioski – konkluduje Smith.

W 2007 roku brytyjscy Anglikanie stali się udziałowcami dwóch dużych osiedli na Dolnym Manhattanie: Stuyviesant Town i Peter Cooper Village. Właścicielem kompleksu była od 2006 roku spółka założona przez dwóch największych amerykańskich zarządców nieruchomości – konsorcjum Tishman Speyer, które jest między innymi właścicielem Centrum Rockefellera oraz Black Rock Realty. Aby kupić kompleks złożony z 56 budynków, spółka zadłużyła się na prawie 4,5 mld dolarów. Transakcja była wówczas uważana za jedną z największych amerykańskim sektorze pośrednictwa nieruchomości. Krach na rynku nieruchomości nie pozwolił nowym właścicielom zarobić na spłatę kredytu. W tym czasie wartość Stuyviesant Town i Peter Cooper Village spadła z 5,4 miliardów do około 1,8 mld dolarów.


PB, Źródło: Times, Guardian