Dzień Sąsiada we Francji

Dzień Sąsiada we Francji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Poznajcie lepiej swoich sąsiadów - zachęcają organizatorzy popularnych pikników, które już od 10 lat pod koniec maja odbywają się w całej Francji. Święto Sąsiadów, znane dziś w wielu krajach Europy, tylko nad Sekwaną fetuje około 6 mln osób.
Corocznie tuż przed końcem maja mieszkańcy europejskich miast gromadzą się późnym popołudniem przy zastawionych stołach na podwórkach kamienic czy na okolicznych ulicach i placach.

Pomysł sąsiedzkiego pikniku podbił szybko najpierw Francję, wkrótce potem inne kraje Europy oraz innych kontynentów (w tym roku święto odbywa się np. w Togo, Japonii i Australii). Od 2004 roku impreza ta ma wymiar europejski - nosi nazwę Europejskiego Dnia Sąsiadów i jest wspierana przez instytucje UE. Od kilku lat święto organizowane jest przez niektóre polskie miasta, m.in. Bydgoszcz, Łódź i Katowice, choć na razie nie ma, tak jak we Francji czy Belgii, masowego charakteru.

Początki święta - przypomina francuski dziennik "Le Parisien" - były bardzo skromne. Na jego pomysł wpadł jeden ze zwykłych mieszkańców kamienicy przy ulicy Vernier w północnej części Paryża. Najpierw zorganizował sąsiedzki piknik w swojej dzielnicy, a potem w dalszej okolicy. Zachęcony lokalnym sukcesem postanowił przekonać do inicjatywy całą Francję, jeżdżąc po niej własnym samochodem i rozmawiając z merami oraz mieszkańcami miast. - Najpierw brano mnie za Marsjanina, ale potem stopniowo idea zaczęła zdobywać zwolenników - wspomina twórca Święta Sąsiadów, Atanase Perifan, z zawodu informatyk. - Żyjemy w trudnym świecie, króluje indywidualizm i zamykanie się w sobie, ale widać, że w ludziach są całe pokłady dobrej woli - zauważa. A takie okazje jak sąsiedzkie pikniki pomagają ludziom zbliżyć się do siebie i po prostu żyć wspólnie lepiej.

PAP, arb