BP i syndrom skutków ubocznych

BP i syndrom skutków ubocznych

Dodano:   /  Zmieniono: 
Belgijski dzienniki "Le Soir" ubolewa nad klasyfikowaniem wszystkiego, co stało się po katastrofie w Zatoce Meksykańskiej jako jej skutków ubocznych.
Według publicysty "Le Soir" to trywializacja sprawy. Autor poddaje w wątpliwość, czy sama reakcja prezydenta była wywołana katastrofą ekologiczna. - Czy przypadkiem to nie zachwianie się kursu giełdowego zmusiło Obamę do zabrania głosu - pyta.

Skutki uboczne katastrofy, choć porażające, nie wzbudzają wątpliwości w model rozwoju ekonomicznego, czy w podległość ropie naftowej, w eksploatację i robienie odwiertów na terenach najbardziej wrażliwych na ziemi. - Wszystkie ważne pytania dotyczące przyszłości są zbywane jedną odpowiedzią. Co ze zmarłymi i chorymi  z powodu zatrucia powietrza? To skutki uboczne. Co z ociepleniem klimatu? To skutki uboczne - zauważa.

Na koniec autor daje wyraz swojemu zdziwieniu, że po takiej katastrofie dotychczasowy model konsumpcji, transportu i produkcji, a nawet nasz model życia nie został wstrząśnięty. - Tylko na jak długo? - pyta "Le Soir".

Le Soir, kb