Sądy czekają na kamery

Sądy czekają na kamery

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dotychczas żaden sąd w Polsce nie został wyposażony w odpowiednią aparaturę elektroniczną do rejestracji procesów, ubolewa "Dziennik Polski". Gdyby taka kamera była na sali sądowej, sędzia nie musiałby dyktować protokolantowi zeznań powoda, pozwanego, czy świadków, nie pojawiałyby się już zarzuty stronniczości, mógłby również zniknąć problem składania fałszywych zeznań.
Kamery powinny znaleźć się w polskich sądach już w połowie 2010 roku. Jednak żaden sąd w Polsce nie został dotychczas wyposażony w odpowiednią aparaturę do rejestracji rozpraw.

Joanna Dębek z biura prasowego Ministerstwa Sprawiedliwości powiedziała "Dziennikowi Polskiemu", że obecnie przeprowadzana jest procedura przetargowa na sprzęt. Nagrywanie rozpraw w niektórych sadach będzie możliwe w drugiej połowie bieżącego roku. Według obliczeń resortu wdrożenie nowego systemu będzie kosztować około 250 mln zł. Wyposażenie tylko jednej sali oszacowano na 53 tys. zł. Nowy sposób rejestracji ma skrócić czas rozpraw o jedną trzecią. Wynika to z testu przeprowadzonego w Sądzie Okręgowym we Wrocławiu w ramach projektu badawczego e-Court.

PAP